fot. tv trwam

[TYLKO U NAS] Prof. M. Ryba: W świecie liberalnej demokracji i rewolucji kulturowej nie liczy się rozum i argument prawdy

W świecie liberalnej demokracji i rewolucji kulturowej nie liczy się rozum i argument prawdy, ale argument siły. Jeśli chcemy utrzymać ład, musimy wrócić do rozumu, chroniąc życie i naszą suwerenność, bo nasza suwerenność jest dobrem, które warto bronić – powiedział w sobotnim felietonie „Myśląc Ojczyzna” na antenie Telewizji Trwam politolog prof. Mieczysław Ryba.

Żyjemy w bardzo gorącym czasie politycznym. W Sejmie pojawiła się ustawa o pełniejszej ochronie życia. Rozpoczęła się też burza, mocne ataki uderzające w prawdę o życiu człowieka od samego poczęcia. To pewien paradoks, bo byliśmy w stanie zatrzymać całe państwo, by chronić słabszych, starszych, tych, którzy mogliby ucierpieć przez epidemię. Zatrzymaliśmy gospodarkę, staramy się być na dystans.

Tymczasem, kiedy mówimy o tych najsłabszych i z podejrzeniem niepełnosprawności w łonach matek, to nie ma tu żadnych działań, by ich ochronić. Ani na poziomie społecznym – mam tutaj na myśli poglądy najbardziej radykalnych rewolucjonistów – ani na poziomie prawnym. To pewna sprzeczność, bo prawo musi być racjonalne. Jeśli chronimy życie dziecka poczętego, to dlatego, że jest człowiekiem, a to, w jakiej kondycji to dziecko jest, nie ma żadnego znaczenia. A jednak dla wielu w tym hedonistycznym świecie to wszystko jest zrelatywizowane.

Tak jest i w perspektywie relacji politycznych. Słyszymy, że PE podjął rezolucję w sprawie koronawirusa, ale w kontekście koronawirusa uderzył w Polskę i krytykuje ją, że przygotowuje się do wyborów. Ale jak ma się nie przygotowywać, skoro konstytucja o tym mówi. Żeby nie odbyły się w takich warunkach, musiałby być wprowadzony stan wyjątkowy. Natomiast kiedy stan wyjątkowy wprowadził Viktor Orban, jest on krytykowany przez ten sam PE. Cokolwiek nie zrobiłaby Polska czy Węgry, zawsze byłyby krytykowane. Wybory były też przeprowadzone w czasie epidemii we Francji, w Bawarii, są też szykowane w innych krajach. Tam nie ma krytyki ze strony PE. To znaczy, że ten cały chaos nie ma żadnej logiki. Atak na Polskę jest siłowy i nie ma podłoża intelektualnego. To rzecz dziwna, bo jesteśmy w stanie epidemii i potrzeba solidarności oraz wzajemnej pomocy, a nie atakowania i mierzenia się, kto jest silniejszy.

W świecie liberalnej demokracji i rewolucji kulturowej nie liczy się rozum i argument prawdy, ale argument siły. Jeśli chcemy utrzymać ład, musimy wrócić do rozumu, chroniąc życie i naszą suwerenność, bo nasza suwerenność jest dobrem, które warto bronić. Daj Boże, że coraz szersze warstwy społeczne będą przeglądać na oczy i coraz szersze warstwy społeczne nie będą popierać tych wszystkich sił kosmopolitycznych, które są w stanie dla zdobycia władzy uruchamiać bardzo niebezpieczne dla nas siły zewnętrzne, bo przecież nie tak to powinno być.

W przestrzeni publicznej powinien dominować rozum i prawo naturalne, a w przestrzeni międzynarodowej powinno dominować przywiązanie do niepodległości i suwerenności państwowej.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl