fot. Jan Morek

[TYLKO U NAS] Prof. M. Ryba o atakach na św. Jana Pawła II: Tutaj nie chodzi o walkę z pedofilią w Kościele – chodzi o zniszczenie Kościoła

Tak naprawdę w czasach współczesnych nie ma postaci bardziej symbolicznej, która jednoczyła cały naród ponad podziałami politycznymi. Jeśli współczesny polski Kościół pozwoliłby sobie na zniszczenie tego autorytetu, człowieka, który złamał sowiecki system, który był ostoją niezależności, na którego wykonano zamach, to tak naprawę ten Kościół nie ma już innych autorytetów i taki Kościół bardzo łatwo zniszczyć. Skoro na jakichś agenturalnych doniesieniach można zbudować i niszczyć autorytet tak wielkiego człowieka, jakim był Jan Paweł II, to można złamać każdego księdza, bo ktoś sobie przypomni, że 40 czy 50 lat temu źle na niego spojrzał i to było molestowanie – w ten sposób zniszczy się wszystkich. Tutaj nie chodzi o walkę z pedofilią w Kościele, tutaj chodzi o zniszczenie Kościoła jako takiego – zauważył prof. Mieczysław Ryba, historyk, politolog i wykładowca akademicki, w felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna” na antenie Radia Maryja i TV Trwam. 

Od kilku dni trwają ataki na św. Jana Pawła II. Wynikiem zmasowanych ataków jest wyemitowany przez telewizję TVN reportaż pt. „Franciszkańska 3” oraz książka Ekke Overbeecka pt. „Maxima Culpa. Jan Paweł II wiedział”. Te dwie publikacje zbiegły się w czasie i wywołały wielką burzę w lewicowych mediach.

Wszystkich nas, którzy pamiętamy Jana Pawła II, oburza skomasowany atak na jego osobę, który jest prokurowany przez środowiska lewicowo-liberalne. Telewizja TVN nadała reportaż z tym związany, a to jakiś holenderski autor wydał książkę, która w istocie w sposób wybiórczy traktuje dokumenty znalezione w Instytucie Pamięci Narodowej – bez weryfikacji, wiarygodności agentów, którzy w istocie byli łamani przez Służbę Bezpieczeństwa i którzy wielokrotnie kłamali, czy posługiwali się nieprawdą. Taki wybiórczy charakter, bez pogłębionych badań, w istocie mają też wypowiedzi środowisk lewicowo-liberalnych lub katolickich publicystów, którzy nagle oburzają się, że odkryto nie wiadomo jakie skandale, które w istocie skandalami nie są – mówił prof. Mieczysław Ryba.

W momencie, kiedy trwa atak na św. Jana Pawła II Kościół powinien się coraz bardziej jednoczyć, by nie dać się zniszczyć.

Tak naprawdę w czasach współczesnych nie ma postaci bardziej symbolicznej, która jednoczyła cały naród ponad podziałami politycznymi. Jeśli współczesny polski Kościół pozwoliłby sobie na zniszczenie tego autorytetu, człowieka, który złamał sowiecki system, który był ostoją niezależności, na którego wykonano zamach, to tak naprawę ten Kościół nie ma już innych autorytetów i taki Kościół bardzo łatwo zniszczyć. Skoro na jakichś agenturalnych doniesieniach można zbudować i niszczyć autorytet tak wielkiego człowieka, jakim był Jan Paweł II, to można złamać każdego księdza, bo ktoś sobie przypomni, że 40 czy 50 lat temu źle na niego spojrzał i to było molestowanie – w ten sposób zniszczy się wszystkich. Wydaje mi się, że to dociera do wielu księży, biskupów, ta świadomość zaczyna kiełkować. Tutaj nie chodzi o walkę z pedofilią w Kościele, tutaj chodzi o zniszczenie Kościoła jako takiego – wskazał historyk.

Wiele osób spekuluje, że cała afera toczy się w tle zbliżających się wyborów. Środowiska lewicowe myślą, że jeżeli zniszczą autorytet Jana Pawła II, to zniszczą Kościół, a w konsekwencji tego środowiska prawicowe osłabną.

Ktoś powie, że batalia toczy się o wybory, bo jeśli zniszczy się Kościół, to środowiska prawicowe osłabną, a więc nie będą skuteczne w walce wyborczej, która będzie już na jesieni. Wydaje mi się, że jeśli takie cele przyświecają tym, którzy organizują całą akcję, to się grubo przeliczą, bo naprawdę nie sposób jest u większości Polaków zniszczyć autorytet Jana Pawła II. Wręcz przeciwnie, wydaje mi się, że większość społeczeństwa jednak się zmobilizuje w jego obronie i będzie krytykować tych, którzy poważyli się na takie świętokradztwo – podkreślił wykładowca akademicki.

radiomaryja.pl

drukuj