[TYLKO U NAS] P. Ozdoba: Wstępując do Unii Europejskiej, nie godziliśmy się na dyktat ze strony Brukseli dotyczący spraw ludzkiej seksualności i spraw związanych z małżeństwem i rodziną

Nie mam złudzeń co do tego, że instytucje UE krok po kroku będą wprowadzać konkretne punkty zawarte w strategii LGBT – powiedział Paweł Ozdoba, prezes Centrum Życia i Rodziny, w czwartkowym programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.

Instytucje unijne coraz bardziej ingerują w wewnętrzne sprawy państw członkowskich. Często są to ideologiczne kwestie, które próbuje się narzucać krajom uznającym tradycyjne poglądy i chrześcijańskie wartości. Jedną z poruszanych w ostatnim czasie spraw są tzw. małżeństwa jednopłciowe, które domagają się legalizacji. 14 grudnia br. TSUE orzekł, że kraje członkowskie UE powinny respektować jednopłciowe rodzicielstwo. Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej  został zainicjowany sprawą dziewczynki urodzonej i zarejestrowanej w hiszpańskim Urzędzie Stanu Cywilnego, która w Hiszpanii jest uznawana za córkę dwóch matek – małżeństwa Bułgarki i Brytyjki.

– Działania prowadzone przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie są przypadkowe. Komisja Europejska ponad rok temu wydała specjalny dokument będący strategią LGBT na lata 2020-2025. W tym momencie prowadzona jest strategia, która kończy się wprowadzeniem pełnej legalizacji związków partnerskich uważanych za tzw. małżeństwa. Jest to zawarte w oficjalnym dokumencie i teraz mamy do czynienia z wprowadzaniem tej strategii przy użyciu konkretnych przypadków. TSUE chce wprowadzić pewien przepis, który będzie zmuszał do uznania formuły, jaką jest rodzina składająca się z dwóch kobiet będących matkami – poinformował Paweł Ozdoba.

Gość programu „Polski punkt widzenia” zwrócił uwagę, że ostatni wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE wyeliminował rolę ojca w rodzinie.

– Przecież musi być gdzieś biologiczny ojciec tego dziecka. Nie ma możliwości, aby dwie kobiety były biologicznymi matkami jednego dziecka, nawet jeśli narzuca nam to TSUE i Komisja Europejska – podkreślił.

Wraz z decyzją Trybunału Sprawiedliwości UE pojawiła się obawa, że kolejnym krokiem instytucji unijnych będzie nacisk na kraje członkowskie, by zezwalały na adopcję dzieci przez pary jednopłciowe.

– We wspomnianej strategii widnieje punkt dotyczący adopcji przez tzw. małżeństwa homoseksualne. Komisja Europejska będzie chciała realizować ten zapis. Nie mam złudzeń co do tego, że instytucje UE krok po kroku będą wprowadzać konkretne punkty zawarte w strategii LGBT – ocenił Paweł Ozdoba.

Prezes Centrum Życia i Rodziny zaznaczył, że obecnie tradycyjne małżeństwa są odpowiednio chronione przez prawo zawarte w Konstytucji RP. Zwrócił jednak uwagę, że lobby lewicowe cały czas uderza w chrześcijańskie wartości i deprawuje polską młodzież.

– Niestety rodzice dziś nie mają możliwości kontroli i wpływu na to, jakie treści trafiają do dzieci. Dziś kanały informacji, z których korzystają młodzi ludzie, są poza wszelką kontrolą rodziców. Przez to propaganda LGBT dociera do dzieci i młodzieży – powiedział.

Parlament Europejski wzywa Komisję Europejską do przyjęcia dyrektywy wprowadzającej kary za cyberprzemoc wobec osób identyfikujących się z LGBT.

– To pojęcie jest niesprecyzowane, dlatego szereg ekspertów mógłby zrobić podstawową analizę tego określenia. Obecnie środowiska lewicowe uważają za mowę nienawiści każde słowo krytyki padające pod adresem środowisk LGBT. Jest to kolejny punkt, który ma realizować rewolucję kulturową i niszczyć naszą chrześcijańską tradycję – wyjaśnił Paweł Ozdoba.

W ocenie gościa programu „Polski punkt widzenia” takie działania ze strony instytucji unijnych prowadzą do ograniczania naszego prawa do wolności słowa.

– Wstępując do Unii Europejskiej, nie godziliśmy się na dyktat ze strony Brukseli dotyczący spraw ludzkiej seksualności i spraw związanych z małżeństwem i rodziną – zaznaczył.

Prezes Centrum Życia i Rodziny odniósł się również do kwestii promocji tzw. aborcji w Niemczech. Według jednego z badań opinii publicznej wynika, że aż 47 proc. ankietowanych chciałoby zniesienia zakazu reklamowania zabijania nienarodzonych dzieci.

– Skutki takich działań mogą być opłakane, choć i tak ochrona poczętego życia w Niemczech jest bardzo trudna. Czytając nową umowę koalicyjną, możemy zauważyć informację o tym, że nowy rząd będzie dążył do ograniczenia reklamowania alkoholu, jednak jednocześnie chcą znieść zakaz reklamowania tzw. aborcji. Jeżeli zakaz reklamy aborcji zostanie zniesiony, to będziemy świadkami tego, że zabijanie ludzi będzie oficjalnie promowane w mediach – podsumował gość TV Trwam.

radiomaryja.pl