[TYLKO U NAS] Mec. Z. Bogucki: Była możliwość zaskarżenia decyzji KE, która prowadziła do likwidacji Stoczni Szczecińskiej i w sposób absolutnie świadomy nie skorzystano z niej. Polski interes był mniej ważny w czasie rządów PO
Była możliwość zaskarżenia decyzji Komisji Europejskiej, która nakazywała zwrot pomocy publicznej, a w konsekwencji prowadziła do likwidacji Stoczni Szczecińskiej i w sposób absolutnie świadomy (jak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli) nie skorzystano z niej. Nie dlatego, że nie było środków prawnych, argumentów, nie dlatego, że nie można było takiego zaskarżenia uzasadnić. Była analiza, która wskazywała, że są podstawy do tego, żeby zaskarżyć decyzję KE, ale tak jak wskazuje raport NIK, nie wypadało się od nich odwołać. Polski interes, los stoczniowców, los Stoczni Szczecińskiej był mniej ważny w czasie rządów Platformy Obywatelskiej – mówił mec. Zbigniew Bogucki, wojewoda zachodniopomorski, w środowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Donald Tusk pełniący obowiązki szefa Platformy Obywatelskiej rozpoczął objazd po Polsce od wizyty w Szczecinie. Jak mówił, należy przywrócić w Polsce rządy prawa. Liczy, że pomoże mu w tym opozycja, która z dystansem podchodzi do pomysłu kolejnej współpracy. [czytaj więcej]
– Zdziwiłem się, że akurat nasz region (Szczecin, Pomorze Zachodnie) wybrał pan Donald Tusk jako miejsce pierwszego spotkania. Aczkolwiek warto i można zauważyć, że już się zmęczył i wybrał się na urlop. Trzeba pamiętać, co złego stało się za czasów rządów Platformy Obywatelskiej, kiedy premierem był właśnie Donald Tusk. Przypomnę, że w czasie tych rządów została zlikwidowana Stocznia Szczecińska – powiedział wojewoda zachodniopomorski.
– Można za Najwyższą Izbą Kontroli powtórzyć, że tzw. ustawa kompensacyjna, która likwidowała Stocznię Szczecińską, była przygotowana przez prywatną kancelarię. Niecelowe było wykorzystanie zakresu przy tych pracach merytorycznej wiedzy i doświadczenia pracowników departamentu nadzorującego Stocznię, w konsekwencji czego (w trakcie prac legislacyjnych i działania pod presją czasu) ustawa kompensacyjna (niektóre jej przepisy) nie spełniały, krótko mówiąc, wymogów ani Komisji Europejskiej, ani zdrowego rozsądku. Były one nieprecyzyjne, niespójne z innymi przepisami – dodał.
Gość Radia Maryja wskazał na najciekawszy fragment raportu Najwyższej Izby Kontroli, który obrazuje, jak wyglądała polityka w czasie rządów pana Donalda Tuska:
„Minister Skarbu Państwa nie skorzystał z przewidzianych w prawie wspólnotowym środków zaskarżenia decyzji Komisji Europejskiej ws. Stoczni Szczecińskiej, czyli Komisji, która nakazywała zwrot środków publicznych, a w konsekwencji w oczywisty sposób prowadziła do likwidacji Stoczni Szczecińskiej, chociaż mógł złożyć skargę o stwierdzenie nieważności decyzji Komisji Europejskiej do sądu I instancji na podstawie 230 traktatu. Mógł również wnioskować do sądu o wydanie zarządzenia tymczasowego w celu wstrzymania wykonania decyzji Komisji. Możliwości skorzystania wskazywała analiza sporządzona w czerwcu 2008 roku dla Agencji Rozwoju Przemysłu przez firmę PKIG. Ówczesny minister Skarbu Państwa w rządzie Donalda Tuska tłumaczył, że nie dysponował informacjami, z których można by było wynieść przekonujące argumenty przemawiające za zaskarżeniem decyzji Komisji Europejskiej. Zeznania pozyskane przez NIK w trakcie kontroli wskazują na inną przyczynę braku zastosowania środka odwoławczego w związku z tym, iż decyzja Komisji Europejskiej odraczała proces egzekwowania zwrotu udzielonej pomocy publicznej, nie wypadało się od nich odwołać” – brzmi treść analiz Najwyższej Izby Kontroli z 2011 roku.
– Była możliwość zaskarżenia decyzji Komisji Europejskiej, która nakazywała zwrot pomocy publicznej, a w konsekwencji prowadziła do likwidacji Stoczni Szczecińskiej i w sposób absolutnie świadomy (jak wynika z raportu NIK) nie skorzystano z niej. Nie dlatego, że nie było środków prawnych, argumentów, nie dlatego, że nie można było takiego zaskarżenia uzasadnić. Była analiza, która wskazywała, że są podstawy do tego, żeby zaskarżyć decyzje Komisji Europejskiej, ale tak jak wskazuje raport NIK, nie wypadało się od nich odwołać. Polski interes, los stoczniowców, los Stoczni Szczecińskiej był mniej ważny w czasie rządów Platformy Obywatelskiej – zaznaczył mec. Zbigniew Bogucki.
– W tym czasie bardzo wiele osób straciło pracę, bo działania, które były podejmowane, niestety nie doprowadziły do takiego skutku, że stoczniowcy w krótszej bądź dłuższej perspektywie znaleźli zatrudnienie. Spośród ponad 9 tys. zwolnionych stoczniowców, nową pracę znalazła niespełna 3 tys. osób – tak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli – wskazał wojewoda zachodniopomorski.
W ostatnim czasie, za rządów Zjednoczonej Prawicy, sytuacja bardzo się zmieniła. Gospodarka morska nabrała tempa i się rozwija.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że Szczecin ze Świnoujściem staje się coraz bardziej hubem technologiczno-energetycznym Polski. Szef rządu złożył wizytę w Porcie Szczecin. Premier mówił o inwestycjach realizowanych i planowanych na Zachodnim Pomorzu. [więcej]
Premier @MorawieckiM w Porcie Szczecin-Świnoujście w #Szczecin: My konsekwentnie dowodzimy, że Pomorze Zachodnie to polska racja stanu i zmieniamy krajobraz gospodarczy. Szczecin i Świnoujście stają się hubem technologiczno-energetycznym Polski. pic.twitter.com/64aQUqvj7f
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) June 11, 2021
Cała rozmowa z udziałem mec. Zbigniewa Boguckiego z audycji „Aktualności dnia” dostępna jest [tutaj].
radiomaryja.pl