[TYLKO U NAS] M. Romanowski: Właściwą postawą w polityce polskiego rządu powinno być postawienie rodziny w centrum, a nie chorej i nieprawdziwej ideologii gender

Konwencja stambulska wskazuje religię, tradycję czy tradycyjną rodzinę jako potencjalne źródło przemocy. Jako remedium na przeciwdziałanie przemocy proponuje rozmontowanie rodziny. My się temu sprzeciwiamy. Uważamy, że właściwą postawą w polityce polskiego rządu powinno być „family mainstreaming”, czyli postawienie rodziny w centrum, a nie chorej i nieprawdziwej ideologii gender, która mówi, że nie ma mężczyzn i kobiet, tylko jest jakaś tożsamość płciowa zmieniająca się w czasie i zależna od naszego „widzimisię” – akcentował Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości, w czwartkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

W środę posłowie debatowali nad projektem „Tak dla rodziny, nie dla gender”. Koalicja Obywatelska, Lewica oraz Polska 2050 chcą jego odrzucenia. Obywatelski projekt ustawy zakłada wyrażenie zgody na wypowiedzenie konwencji stambulskiej i zobowiązanie rządu do opracowania międzynarodowej Konwencji Praw Rodziny. [czytaj więcej]

💬 @MWosPL; "Solidarna Polska cały czas, jednoznacznie, konsekwentnie mówi;
❗️ TAK DLA OCHRONY RODZINY
❗️ NIE DLA IDEOLOGII GENDER!"#KonwencjaStambulska #TakDlaRodzinyNieDlaGender #StopPrzemocy #PrawaKobiet #TweetUpOrdoIuris pic.twitter.com/Rr9PuwQOLf

— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) March 17, 2021

https://twitter.com/PiotrUscinski/status/1372183595960434692

 

– Debata pokazuje różnice przebiegające między chorą ideologią gender, którą przesycona jest konwencja, a podejściem realnego rozwiązywania rzeczywistych problemów, a nie wymyślonych. Konwencja w wymiarze czysto normatywnym jest pewnym zbiorem standardów, wskazań, postulatów (…), które formułuje w zakresie zwalczania, przeciwdziałania, karania przemocy domowej czy przemocy w stosunku do kobiet. Polska oczywiście te standardy spełnia. Organy konwencyjne będą miały oczekiwania, że coś powinno być zrobione inaczej, ale nasz standard ochrony osób pokrzywdzonych przemocą (…) jest na najwyższym poziomie. Przewijający się we wczorajszej dyskusji argument dotyczący ustawy antyprzemocowej, natychmiastowego nakazu opuszczania przez sprawcę przemocy mieszkania, jest tego najlepszym przykładem – powiedział Marcin Romanowski.

Autorzy projektu przekonują, że konwencja stambulska nie chroni de facto przed przemocą. Dodają, że jednocześnie dokument podważa podstawowe wartości, takie jak rodzina oparta na małżeństwie kobiety i mężczyzny.

– Konwencja stambulska wskazuje religię, tradycję czy tradycyjną rodzinę jako potencjalne źródło przemocy. Nie alkohol, nie narkotyki, nie uprzedmiotowienie kobiety poprzez np. pornografię, tylko tradycyjną rodzinę. Jako remedium na przeciwdziałanie przemocy proponuje rozmontowanie rodziny – roli kobiety, mężczyzny, rozmycie płci ku koncepcji tożsamości płciowej, czyli gender. (…) My się temu sprzeciwiamy. Uważamy, że właściwą postawą w polityce polskiego rządu powinno być „family mainstreaming”, czyli postawienie rodziny w centrum, a nie chorej i nieprawdziwej ideologii gender, która mówi, że nie ma mężczyzn i kobiet, tylko jest jakaś tożsamość płciowa zmieniająca się w czasie i zależna od naszego „widzimisię” – akcentował wiceminister sprawiedliwości.

Gość „Aktualności dnia” zauważył, że pewne kwestie wynikające z konwencji stambulskiej prowadzą do rozmaitych operacji w obszarze edukacji i wychowywania dzieci i młodzieży.

– Konwencja wprowadza obowiązek państwa do promowania niestandardowych zachowań seksualnych, niezależnie od woli rodziców, w szkołach, (…) czyli jest to demoralizacja dzieci pod płaszczykiem szczytnych haseł przeciwdziałania przemocy domowej. (…) Uważamy, że takie wyzwania, jak walka z przemocą wobec kobiet czy przemocą domową, nie powinny być łączone z ideologią czy z polityką. To powinno być pozbawione jakiegokolwiek wymiaru sporu – zwracał uwagę Marcin Romanowski.

Całą rozmowę z Marcinem Romanowskim w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [tutaj].

 

 

radiomaryja.pl