fot. pixbay.com

[TYLKO U NAS] M. Guziak-Nowak: Sytuacja rodzin wychowujących dzieci z orzeczeniami o niepełnosprawności jest bardzo często dramatyczna. Rodziny żyją w niezawinionej biedzie

Analiza twardych wskaźników pokazuje, że sytuacja rodzin wychowujących dzieci z orzeczeniami o niepełnosprawności jest bardzo często naprawdę dramatyczna. Większość rodzin korzysta z pomocy, którą oferuje państwo, ale ona jest pomocą całkowicie niewystarczającą. Mimo że świadczenia są waloryzowane, tak naprawdę nadal rodziny żyją w niezawinionej biedzie, bardzo często zepchnięte na margines ekonomiczny, towarzyski, społeczny, psychiczny – wskazywała Magdalena Guziak-Nowak, sekretarz Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, we wtorkowym wydaniu „Polskiego punktu widzenia” na antenie TV Trwam.

Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka przygotowało raport na temat skrajnego ubóstwa wśród dzieci z niepełnosprawnością. Zawiera on propozycje rozwiązań, które mogą pomóc wielu rodzinom wyrwać się z kręgu niezawinionej biedy. Raport został wysłany m.in. do prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego, a także do posłów i senatorów oraz innych osób, które mają wpływ na politykę społeczną państwa. [czytaj więcej] 

– Analiza twardych wskaźników, których dostarcza nam chociażby Główny Urząd Statystyczny, pokazuje, że sytuacja rodzin wychowujących dzieci z orzeczeniami o niepełnosprawności jest bardzo często naprawdę dramatyczna. Dzieci, które mają w Polsce orzeczenie o niepełnosprawności, jest 245 tysięcy. Większość rodzin korzysta z pomocy, którą oferuje państwo, ale ona jest pomocą całkowicie niewystarczającą. Analiza wszelkich wskaźników ekonomicznych pokazuje, że różne strategie, programy, które były w ostatnich latach przyjmowane, tak naprawdę w ogóle nie wpłynęły na zmniejszenie wskaźnika skrajnego ubóstwa wśród rodzin, które mają dziecko z różnego rodzaju niepełnosprawnościami – poinformowała Magdalena Guziak-Nowak.

Powodów jest bardzo wiele, ale gość TV Trwam wskazała na dwa – jej zdaniem – główne. Przede wszystkim problemem jest przestarzały system wspierania rodzin chorych dzieci, który został przyjęty w 2003 roku – w innych realiach rynkowych, dochodowych i demograficznych.

– Główną winą jest to, że pieniądze idą do instytucji – są przeznaczane na programy, budowanie stron internetowych, wydawanie ulotek. To wszystko jest bardzo ważne. Natomiast dla rodzica, który na co dzień zmaga się z chorobą dziecka, z jego niepełnosprawnością, który musi wydawać naprawdę astronomiczne pieniądze na leczenie – z różnych wyliczeń wynika, że utrzymanie dziecka chorego to koszt około 5 tysięcy złotych miesięcznie – najważniejszą kwestią jest to, żeby dać mu pieniądze do kieszeni. Trzeba wreszcie zaufać rodzicom, że oni jako najlepsi opiekunowie swoich dzieci będą wiedzieli, na co wydać pieniądze – tłumaczyła sekretarz Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka.

– Drugim powodem jest to, że programy, które działają, są po prostu anachroniczne. Świadczenie pielęgnacyjne, z którego korzystają rodzice, to jest forma „wynagrodzenia” dla rodzica za opiekę nad dzieckiem. Rodzic nie może wtedy podjąć legalnej pracy. Otrzymuje świadczenie w wysokości 1971 zł miesięcznie. To świadczenie powstało 18 lat temu, w zupełnie innych warunkach demograficznych, kiedy rynek pracy wyglądał zupełnie inaczej i nie było tak wielu samotnych rodziców. (…) Mimo że świadczenia są waloryzowane, tak naprawdę nadal rodziny żyją w niezawinionej biedzie, bardzo często zepchnięte na margines ekonomiczny, towarzyski, społeczny, psychiczny – kontynuowała.

Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka, w imieniu rodzin opiekujących się niepełnosprawnymi dziećmi, postuluje o uwolnienie możliwości podjęcia legalnej pracy dla rodziców pobierających świadczenie pielęgnacyjne, podwyższenie zasiłku pielęgnacyjnego, który obecnie wynosi 215,84 zł, do kwoty 2 tys. zł oraz rozwój hospicjów perinatalnych i podjęcie działań informacyjnych na ich temat.

– To jest głos rodziców, którzy często sami nie mają siły, żeby upomnieć się o swoje prawa. Raport jest tak naprawdę rozwinięciem petycji, którą pod koniec zeszłego roku podpisało 68 organizacji pomocowych i hospicjów – organizacji zajmujących się szeroko pojętą opieką i pomocą dla osób z różnego rodzaju niepełnosprawnościami. Inicjatorem petycji było Krakowskie Hospicjum dla Dzieci im. ks. Józefa Tischnera. Nasz raport jest omówieniem trzech postulatów, które wtedy się pojawiły. To uwolnienie możliwości podjęcia legalnej pracy, choćby w niepełnym wymiarze godzin, dla rodziców, którzy są na świadczeniu pielęgnacyjnym. (…) Zasiłek pielęgnacyjny wynosi 215,84 zł. To są pieniądze absolutnie nieprzystające do niczego. Godzina rehabilitacji kosztuje minimum 100 zł, wizyta u specjalisty nawet 300 zł, a sprzęt rehabilitacyjny jest astronomicznie drogi – akcentowała gość TV Trwam.

Magdalena Guziak-Nowak wspomniała, że organizacjom pro-life często zarzuca się dbanie tylko o dzieci nienarodzone. Zaznaczyła, że społeczeństwo powinno odwrócić myślenie w kwestii zabijania nienarodzonych chorych dzieci i nie argumentować tego brakiem wsparcia ze strony państwa.

– Problemem nie jest chore dziecko, problemem jest system nieprzystosowany do tego, żeby je godnie przyjąć. Problemem jest to, że rodzice nagminnie nie są kierowani do hospicjów perinatalnych, bo niestety – z bólem serca muszę to powiedzieć – nawet lekarze ginekolodzy nie wiedzą o tym, że w ich mieście działa taka placówka. Rodzice nie otrzymują wystarczającego wsparcia finansowego. Jest też trudność spojrzenia z miłością na dziecko chore, które wygląda inaczej niż my. Ale to nie znaczy, że możemy pozbyć się tego dziecka, tylko musimy system, do którego dziecko przychodzi, czyli społeczeństwo, zmienić – mówiła działaczka pro-life.

Rząd przyjął we wtorek Strategię na rzecz Osób z Niepełnosprawnościami na lata 2021-2030, która ma umożliwić osobom z niepełnosprawnościami niezależne życie i pełny udział we wszystkich jego sferach. [czytaj więcej]

– To jest wszystko bardzo ważne, ale dzisiaj najpilniejszą, najważniejszą rzeczą jest zajęcie się rodzicami, którzy po prostu nie mają na chleb – oceniła Magdalena Guziak-Nowak.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl