Autorstwa Lelek 2v - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=93517916

[TYLKO U NAS] Ks. bp E. Kawa: Adwent jest dla nas szczególny, dlatego że z jednej strony czekamy na naszego Zbawiciela, ale z drugiej strony jest modlitwa i oczekiwanie na dar pokoju, którego bardzo potrzebujemy

Tegoroczny Adwent jest dla nas szczególny, dlatego że z jednej strony czekamy na naszego Zbawiciela, tak więc były modlitwy i roraty (…), ale z drugiej strony jest modlitwa i oczekiwanie na dar pokoju, którego dzisiaj bardzo potrzebujemy. Adwent był dla nas okresem podwójnego oczekiwania (…). W trakcie wojny trochę się czujemy jak Najświętsza Rodzina, która szuka miejsca w Betlejem, ale nie znalazła go w żadnej gospodzie, więc trafiła do ubogiej stajenki. Dzisiaj Ukraina jest podobna do ubogiej stajenki, gdzie brakuje światła, ciepła, a ponadto nie ma podstawowych warunków do zamieszkania – mówił ks. bp Edward Kawa, biskup pomocniczy archidiecezji lwowskiej, w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.

Ksiądz biskup Edward Kawa przedstawił, jak wyglądały ostatnie godziny na Ukrainie.

– Dzięki Bogu ostatnia doba, przynajmniej na zachodzie Ukrainy, była wyjątkowo spokojna. Były ostrzały na południu i północy kraju, ale bez większych ofiar ludzkich. Niestety mamy informacje, że w ciągu najbliższych dni ataki mogą być nasilone, dlatego szykujemy się na to, iż tegoroczne święta Bożego Narodzenia mogą być bardzo niebezpieczne – podkreślił biskup pomocniczy archidiecezji lwowskiej.

Ukraina mierzy się z wieloma bieżącymi problemami. Jednym z nich są przerwy w dostawach prądu.

– Problemy z dostępnością prądu przekładają się na problemy z łącznością, dostarczaniem ciepła i wody. Niestety wszystkie miasta na Ukrainie są dotknięte deficytem prądu (…). Państwo stara się gwarantować energię według określonego grafiku, ale sytuacja jest tak nieprzewidywalna, że czasami prąd jest co cztery godziny na cztery godziny, ale ostatnio byłem na Bukowinie, gdzie dostałem informacje, że mają prąd tylko przez cztery godziny w ciągu doby – mówił duchowny.

Gość TV Trwam zwrócił uwagę, że tegoroczny Adwent na Ukrainie miał szczególny charakter.

– Tegoroczny Adwent jest dla nas szczególny, dlatego że z jednej strony czekamy na naszego Zbawiciela, tak więc były modlitwy i roraty (…), ale z drugiej strony jest modlitwa i oczekiwanie na dar pokoju, którego dzisiaj bardzo potrzebujemy. Adwent był dla nas okresem podwójnego oczekiwania – wskazał.

– Bieżąca sytuacja pokazała nam, że całą nadzieję możemy pokładać tylko i wyłącznie w Panu Bogu. W czasie wojny – szczególnie ze strony Polski, Polaków, Kościoła katolickiego w Polsce – doświadczyliśmy bardzo wiele dobroci. To niesamowita pomoc, za którą bardzo serdecznie dziękujemy – dodał.

Gość „Polskiego punktu widzenia” podkreślił, że dzisiejsza Ukraina przypomina biedną stajenkę w Betlejem.

– W trakcie wojny trochę się czujemy jak Najświętsza Rodzina, która szuka miejsca w Betlejem, ale nie znalazła go w żadnej gospodzie, więc trafiła do ubogiej stajenki. Dzisiaj Ukraina jest podobna do ubogiej stajenki, gdzie brakuje światła, ciepła, a ponadto nie ma podstawowych warunków do zamieszkania – zaakcentował ks. bp Edward Kawa.

Obecnie na Ukrainie brakuje wszystkiego: pożywienia, leków, zimowej odzieży.

– Wiele osób choruje z powodu wychłodzenia. Oczywiście ostatnimi tygodniami spłynęło do nas bardzo wiele pomocy, ale myślę, że w obliczu tego, iż przed nami jest zima, to pomocy będziemy potrzebowali jeszcze więcej – mówił.

Kościół katolicki jest zaangażowany w pomoc humanitarną od pierwszego dnia wojny.

– Kościół jest bardzo zaangażowany w pomoc. Przez nasze magazyny we Lwowie w ciągu 10 miesięcy przeszło ponad 850 tirów z pomocą, która pojechała do miejsc najbardziej potrzebujących. W tej chwili na rozładunku są dwa tiry, które przyjechały z Lublina i Leżajska. Teraz będziemy pakować tira, który pojedzie do Zaporoża, a stamtąd żywność będzie transportowana do najbardziej zniszczonych wiosek w obwodzie zaporoskim. Jednocześnie po naszych parafiach rozwozimy agregaty prądotwórcze, tak żeby każda parafia miała swój agregat, aby chociaż w czasie Bożego Narodzenia zapanowała światłość – oznajmił biskup pomocniczy archidiecezji lwowskiej.

W pomoc na rzecz Ukrainy zaangażowana jest także Stolica Apostolska.

– Chociażby teraz ks. kard. Konrad Krajewski przywiózł około 70 agregatów prądotwórczych, które pojadą na wschód i południe kraju. W tej chwili przyjechały dwa tiry bielizny termicznej, która będzie przekazana do miejsc, w których nie ma dzisiaj ogrzewania, żeby ludzie mieli, chociaż taką możliwość zagrzania się w czasie zimowym – wskazał gość TV Trwam.

Pozostaje pytanie, jak Ukraińcy będą spędzać święta Bożego Narodzenia.

– To nie będą święta takie jak zawsze, bo będą one szczególne. Brakuje nam podstawowych rzeczy, więc może z uwagi na to przeżyjemy tegoroczne Boże Narodzenie bardziej duchowo i w większym skupieniu. Może dzięki temu łatwiej będzie nam czuć bliskość Pana, który przychodzi do nas – podsumował ks. bp Edward Kawa.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl