[TYLKO U NAS] K. Kasprzak: Nie możemy pozwolić na złapanie się w pułapkę tolerancji. Tolerancja jest cierpliwym znoszeniem czegoś, a nie akceptacją

Zmieniamy ustawę o zgromadzeniach, nie będzie można organizować zgromadzeń, które mają na celu zaburzenie konstytucyjnego porządku. Musimy być mądrzy przed szkodą i nie możemy pozwolić na złapanie się w pułapkę tolerancji. Tolerancja jest cierpliwym znoszeniem czegoś, a nie akceptacją. Te środowiska podważają polski porządek konstytucyjny i wzywają do agresji względem katolików, co widzieliśmy w ostatnich miesiącach – apelował Krzysztof Kasprzak, członek zarządu Fundacji Życie i Rodzina, pełnomocnik inicjatywy „Stop LGBT”, w poniedziałkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Do Sejmu trafił obywatelski projekt ustawy „Stop LGBT”, pod którym podpisało się 140 tys. osób. Projekt ten ma zapobiec propagandzie, którą tworzą środowiska lewicowe. Krzysztof Kasprzak wyjaśnił, że potrzebna jest zmiana prawa, bo tylko ona jest w stanie zatrzymać agresję środowisk LGBT.

– Widzimy, że agresja homoseksualna rozlewa się na polskie ulice, dlatego potrzeba zmian systemowych i prawnych, ponieważ nie możemy ograniczyć się tylko do retoryki, obrony naszych rodzin, szkoły. Musimy zmieniać prawo. Tak jak udało się to zrobić w kwestii aborcji, tak samo potrzeba zmian prawnych, aby zatrzymać agresję środowisk LGBT. Te środowiska są na tyle bezczelne, że profanują Msze Święte, obrażają osoby wierzące – podkreślił gość „Aktualności dnia”.

Zmiana dotycząca zgromadzeń polegałaby na zakazie organizacji zgromadzeń zaburzających porządek konstytucyjny. Ważne jest to, aby Polacy nie dali złapać się w pułapkę tolerancji.

– Zmieniamy ustawę o zgromadzeniach, nie będzie można organizować zgromadzeń, które mają na celu zaburzenie konstytucyjnego porządku. Musimy być mądrzy przed szkodą i nie możemy pozwolić na złapanie się w pułapkę tolerancji. Tolerancja jest cierpliwym znoszeniem czegoś, a nie akceptacją. Te środowiska podważają polski porządek konstytucyjny i wzywają do agresji względem katolików, co widzieliśmy w ostatnich miesiącach. To jest efekt niehamowania zapędów tych środowisk – akcentował członek zarządu Fundacji Życie i Rodzina.

Unia Europejska popiera środowiska LGBT. Jeśli nie sprzeciwimy się temu, co proponuje nam Europa, możemy stracić suwerenność, co w rezultacie może okazać się pewną formą zaboru.

– Tylko aktywność obywateli i próba zmiany prawa ochroni nas przed tym, co szykuje Europa. Teraz dochodzi do takiego procesu, kiedy musimy wybrać – albo decydujemy się na swoją suwerenność, albo się tej suwerenności na rzecz Unii Europejskiej zrzekamy. Jeżeli obywatele nie zorganizują się teraz, to niestety grozi nam powtórka z jakiejś formy zaboru, dlatego musimy stać na starzy własnej suwerenności, niezależności. To lewicowe szaleństwo się załamie dokładnie, jak załamywały się wszystkie ustroje totalitarne. Komunizm upadł sam pod swoim ciężarem, dlatego że był to system chory i niewydolny, ten jest jeszcze gorszy, sprzeczny, nielogiczny – dlatego upadnie. Naszym zadaniem jest przeprowadzenie przez to Polski w jak najlepszej kondycji – wyjaśnił gość Radia Maryja.

Pełnomocnik inicjatywy „Stop LGBT” wskazał, że pomimo odrzucenia jednego z wcześniejszych projektów ludzie mają zamiar walczyć o poparcie i zatwierdzenie projektu ustawy „Stop LGBT”.

– Będziemy konsekwentnie składać projekty. Jeżeli teraz Sejm nie skieruje tego do pierwszego czy drugiego czytania, my wrócimy z tym projektem i nie damy sobie zamknąć ust. Jesteśmy jedynym środowiskiem, które w okresie pandemii było w stanie zorganizować taką zbiórkę i to, że ludzie podpisali się pod tym, pokazuje duże poparcie – zapewnił Krzysztof Kasprzak.

Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem Krzysztofa Kasprzaka można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl