[TYLKO U NAS] J. Dziedziczak o antypolskiej propagandzie reżimu białoruskiego: To kuriozalne. Gdyby to nie była sprawa poważna i dramatyczna, to byłoby to po prostu śmieszne

Nikt z nas nie zdaje sobie sprawy, jak straszne rzeczy o naszym kraju reżimowe media na Białorusi wygadywały w ostatnim czasie. Niestety obok propagandy przeciwko państwu polskiemu, przeciwko Polsce, jest też propaganda przeciwko Polakom. Polacy na Białorusi, mimo że są obywatelami tego kraju, padają ofiarą daleko idącej nagonki – mówił w środowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja Jan Dziedziczak, pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za granicą.

Reżim Alaksandra Łukaszenki zakazał nauczania w szkołach w językach mniejszości narodowych, w tym w języku polskim. Co więcej, języki te nie mają zostać zastąpione językiem białoruskim, lecz rosyjskim.

– Od roku szkolnego 2022/2023 polskie szkoły, z tymi najbardziej znanymi w Wołkowysku i Grodnie, muszą przejść na nauczanie w języku rosyjskim. To były szkoły polskie, szkoły białoruskiego systemu nauczania, ale w języku polskim, zresztą wybudowane za polskie pieniądze jeszcze w latach 90-tych. Teraz reżim podejmuje decyzję, żeby dość radykalnie nagle zmienić charakter szkół. To będą szkoły rosyjskie, gdzie będzie przymusowy język nauczania – rosyjski – zwrócił uwagę Jan Dziedziczak.

Można zaobserwować postępującą rusyfikację Białorusi zarówno jeśli chodzi o mniejszości narodowe, jak i o samych Białorusinów. Taki stan rzeczy ma miejsce od momentu sfałszowania wyborów prezydenckich na Białorusi w 2020 r.

– Od tego czasu zaczęły się dziać różne spodziewane, niepokojące rzeczy. Reżim białoruski zaczął spłacać cenę decyzji Moskwy o tym, że Łukaszenka może zostać jako przywódca w Mińsku. Udał się on do Moskwy z prośbą o pomoc. Moskwa pomogła – bardzo zdecydowanie włączyła się w proces utrzymania Alaksandra Łukaszenki u władzy, ale nic nie ma za darmo, zwłaszcza w polityce międzynarodowej. Polityka międzynarodowa jest jednym z najbardziej brutalnych, bezwzględnych elementów polityki i dzisiaj Łukaszenka musi spłacać długi wobec Moskwy. Ceną za zostanie dyktatora jest m.in. to, że podjął on decyzję o absolutnej rusyfikacji swojego kraju, a także poświęca on niepodległość, tożsamość na rzecz tego, żeby mógł jako dyktator pozostać u władzy – wyjaśnił minister.

Bunt społeczeństwa białoruskiego po sfałszowanych wyborach doprowadził do tego, że reżim postanowił szukać wroga zewnętrznego, aby odwrócić uwagę opinii publicznej od wewnętrznych problemów.

– Tym wrogiem zewnętrznym została Polska. Nikt z nas nie zdaje sobie sprawy, jak straszne rzeczy o naszym kraju reżimowe media na Białorusi wygadywały w ostatnim czasie – podkreślił pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za granicą.

Wskazał, że łukaszenkowska propaganda stara się m.in. wmawiać Białorusinom, iż Polacy nie myślą o niczym innym jak o napaści na ich kraj.

– To jest kuriozalne i gdyby to nie była sprawa poważna, dramatyczna, to naprawdę byłaby to sprawa śmieszna. Niestety obok propagandy przeciwko państwu polskiemu, przeciwko Polsce, jest też propaganda przeciwko Polakom. Polacy na Białorusi, mimo że są obywatelami tego kraju, padają ofiarą daleko idącej nagonki – zaznaczył gość „Aktualności dnia”.

Doszło także do aresztowań czołowych działaczy polskich. Aresztowano m.in. Andżelikę Borys, przewodniczącą Związku Polaków na Białorusi, dziennikarza Andrzeja Poczobuta oraz wiele innych osób zaangażowanych w życie mniejszości polskiej.

Niestety wojna na Ukrainie spowodowała, że kwestia łamania praw człowieka na Białorusi została nieco zapomniana przez Zachód. Polska stara się nadal poruszać tę sprawę na arenie międzynarodowej.

– Zależy nam na tym, żeby cały wolny świat wstawiał się za naszymi rodakami – zaznaczył rozmówca Radia Maryja.

Dodał, że należy uważać na antypolską, prorosyjską propagandę i dezinformację. Choć w Polsce otwarcie prorosyjska narracja jest kwestią marginalną, to jednak jej elementy znaleźć można m.in. w mediach z kapitałem niemieckim. W Polsce propaganda działająca na rzecz Rosji jest bardziej subtelna, polega np. na kwestionowaniu obecności wojsk NATO na terenie Polski czy sensowności sojuszów z Zachodem.

Całość rozmowy jest dostępna [tutaj].

 

radiomaryja.pl