[TYLKO U NAS] G. Hałubek: Rozwiązaniem problemu rybaków powinna zajęć się Komisja Europejska

Im szybciej KE przystąpi do działań rekompensujących skutki swojego działania, tym szybciej rozwiąże ten problem. Polski rząd ma utrudnioną pomoc rybakom, bo wymaga to regulacji prawnych. Dlatego rybacy na spotkaniu w Warszawie zwracali się do przedstawicielki KE, żeby umożliwiła działania rekompensujące – powiedział o sytuacji polskich rybaków w rozmowie z redakcją Radia Maryja prezes Związku Rybaków Polskich Grzegorz Hałubek. Unia Europejska wprowadziła zakaz połowu dorsza we wschodniej części Morza Bałtyckiego.

Armatorzy prowadzący morskie połowy rekreacyjne zapowiadają gotowość do blokady strategicznych portów w pierwszych dniach nowego roku. Wędkarze sprzeciwiają się wchodzącemu od stycznia unijnemu zakazowi połowu dorsza we wschodniej części Morza Bałtyckiego.

– 7 tys. statków dorszowych na Bałtyku jest pozbawionych możliwości prowadzenia działalności gospodarczej z dwóch powodów. UE prowadzi swoją własną, błędną politykę rybacką na Bałtyku, bo prowadzi tam tzw. wspólną politykę rybacką, w której Polska i inne państwa nie mają zbyt wiele do powiedzenia, bo w praktyce, podobnie jak wspólna polityka rolna płynie w całości z Brukseli. Wobec tego wprost można powiedzieć, że za tę sytuację odpowiada KE, która doprowadziła Bałtyk do takiego stanu, że dzisiaj nie można na nim prowadzić działalności gospodarczej, bo zasoby ryb i w ogóle ekosystem jest całkowicie zniszczony – podkreślił Grzegorz Hałubek.

– O rozwiązanie tego problemu należałoby się zwracać do KE, bo trudno wymagać reakcji od rządu, który jest pozbawiony instrumentów prawnych do naprawienia tej sprawy. To KE wprowadziła ten zakaz na cały Bałtyk – wskazał.

KE poinformowała, że pomoże rozwiązać sytuację, ale poprzez złomowanie jednostek. Tego również może dotyczyć protest, bo zmiany w ustawie o recyklingu się opóźniają, a brak nowelizacji uniemożliwia wypłaty rekompensat za złomowanie jednostek.

– KE wydała oświadczenie, że pomoże, ale w skasowaniu jednostek. Brakuje słów na takie propozycje. KE próbuje ten problem marginalizować. Na Bałtyku jest 7 tys. statków dorszowych, a oni mówią o 300 – zaznaczył

Resort gospodarki morskiej zapowiedział, że będzie dążyć na forum unijnym i krajowym o uzyskanie wsparcia finansowego przede wszystkim dla rybaków rekreacyjnych. Zapewnił także, że trwają prace nad nowelizacją ustawy o odpadach. Grzegorz Hałubek, prezes Związku Rybaków Polskich zwrócił uwagę, że rozwiązaniem problemu armatorów w głównej mierze powinna zająć się Komisja Europejska.

– Im szybciej KE przystąpi do działań rekompensujących skutki swojego działania, tym szybciej rozwiąże ten problem. Polski rząd ma utrudnioną pomoc rybakom, bo wymaga to regulacji prawnych. Dlatego rybacy na spotkaniu w Warszawie zwracali się do przedstawicielki KE, żeby umożliwiła działania rekompensujące – prezes Związku Rybaków Polskich.

– Unia Europejska na przestrzeni lat zainwestowała ogromne pieniądze w infrastrukturę, flotę na Bałtyku i rybołówstwo. Niestety, złe decyzje zniszczyły bałtycki ekosystem i to wszystko może teraz przepaść – dodał.

radiomaryja.pl