[TYLKO U NAS] E. Zajączkowska: Gdybyśmy ogrodzili to jedno ognisko ASF, które wystąpiło w województwie podlaskim w lutym 2014 roku, to prawdopodobnie teraz nie mielibyśmy problemu z wirusem

Grodzenie, wyodrębnianie terenów, na których występuje ASF jest powszechne i odgradzanie się od innych państw również jest powszechne. Gdybyśmy postawili taką granicę w 2014 roku i dodatkowo ogrodzili to jedno ognisko, które wystąpiło w województwie podlaskim w lutym 2014 roku, to prawdopodobnie teraz nie mielibyśmy tego problemu – podkreśliła Ewa Zajączkowska z Instytutu Gospodarki Rolnej w programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.

Ewa Zajączkowska z Instytutu Gospodarki Rolnej podkreśliła, że istotnym czynnikiem w walce z ASF jest tak zwana bioasekuracja.

– Przede wszystkim dezynfekować siebie, swoje buty po każdym wyjściu i wejściu z gospodarstwa. Gospodarstwo powinno być odgrodzone tak, żeby uniemożliwić wejście dzikom na jego teren. Bioasekuracja powinna się jednak głównie opierać na dezynfekcji, ponieważ człowiek niestety jest wektorem Afrykańskiego Pomoru Świń, czyli przenosi wirusa na ubraniu i butach, więc jest tym czynnikiem, który może doprowadzić do tego, że jego gospodarstwo będzie skażone. Jeżeli wystąpi ognisko Afrykańskiego Pomoru Świń to musimy też mieć na uwadze to, że wówczas w obrębie trzech kilometrów od wystąpienia ogniska ASF-u każda hodowla trzody chlewnej jest likwidowana – wskazała gość TV Trwam.

Jedną z metod zapobiegania rozprzestrzenianiu się ASF-u na okoliczne tereny jest stawianie odpowiednich ogrodzeń.

– Zanim jeszcze Brandenburgia zdecydowała się na postawienie płotu na granicy z Polską, żeby zabezpieczyć swój teren przed dzikami mogącymi być wektorem Afrykańskiego Pomoru Świń, Francja odgrodziła się od Belgii, w której również wystąpiły przypadki Afrykańskiego Pomoru Świń. Belgowie grodzili tereny, na których występowały przypadki tej choroby, a więc grodzenie, wyodrębnianie terenów, na których występuje ASF jest powszechne i odgradzanie się od innych państw również jest powszechne. Gdybyśmy postawili taką granicę w 2014 roku i dodatkowo ogrodzili to jedno ognisko, które wystąpiło w województwie podlaskim w lutym 2014 roku, to prawdopodobnie teraz nie mielibyśmy tego problemu – powiedziała Ewa Zajączkowska.

Największe ryzyko rozprzestrzenia się Afrykańskiego Pomoru Świń ma ścisły związek z występowaniem zakażonych dzików.

– Dzik jest przede wszystkim rezerwuarem Afrykańskiego Pomoru Świń. To on jest tym głównym środowiskiem, które przechowuje i powoduje, że ten wirus się namnaża, a ponadto jest wektorem tej choroby. Występuje obecnie problem z sanitarnym odstrzałem dzików w Polsce. Żeby prowadzić skuteczną walkę z ASF-em trzeba zachować cztery podstawowe punkty. Pierwszym z nich jest bioasekuracja gospodarstw, drugim jest sanitarny odstrzał dzików, czyli redukowanie populacji dzika w Polsce, trzecia sprawa to wynajdowanie padłych dzików, wynoszenie ich z lasów i ich utylizacja, zaś czwartą sprawą jest ochrona granic, czyli na przykład stawianie elektrycznych płotów na granicy z państwami, gdzie ASF już panuje. Jeśli chodzi o odstrzał dzików, to dziwi mnie postawa aktywistów ekologicznych, bo ekologami ich nazwać nie można, bo bardziej rozczulają się nad tymi ciężarnymi lochami, które mają w sobie małe dziczki, ale nie zwracają uwagi na to, że w chwili kiedy ASF wybuchnie w gospodarstwie, to wtedy trzeba zutylizować setki albo nawet tysiące świń – mówiła gość „Polskiego punktu widzenia”.

radiomaryja.pl

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl