[TYLKO U NAS] Dr Z. Legieć o Dniach Honorowego Krwiodawstwa: Bardzo się cieszę, że możemy podkreślić rolę honorowych dawców krwi, którzy oddają coś najcenniejszego. Do tej pory nie ma sztucznej krwi

Bardzo się cieszę, że mamy taki okres, gdzie możemy podkreślić rolę dobrych, wspaniałomyślnych osób jak honorowi dawcy, którzy właściwie ratują życie naszych pacjentów, którzy darują coś, co jest najcenniejszego i coś, co nie zostało do tej pory podrobione, bo nie mamy do dyspozycji sztucznej krwi. Natomiast jest to składnik naszego organizmu, który dostarcza tak wielu elementów ratujących życie – powiedział dr Zbigniew Legieć, ordynator oddziału hematologii i transplantacji szpiku Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. św. Jana z Dukli, w środowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

Dni Honorowego Krwiodawstwa mają zwrócić naszą uwagę na tę bezcenną substancję, jaką jest krew w naszym organizmie. Zostały one ustanowione 1972 roku przez Polski Czerwony Krzyż. Celem tego dnia jest także docenienie zasług tych, którzy oddają krew oraz zachęceniem do jej oddawania.

– Bardzo się cieszę, że mamy taki okres, gdzie możemy podkreślić rolę dobrych, wspaniałomyślnych osób jak dawcy, jak honorowi dawcy, którzy właściwie ratują życie naszych pacjentów, którzy darują coś, co jest najcenniejszego i coś, co nie zostało do tej pory podrobione – nie mamy do dyspozycji sztucznej krwi. Natomiast jest to składnik naszego organizmu, który dostarcza tak wielu elementów ratujących życie – zaznaczył dr Zbigniew Legieć.

Jak wskazał ordynator oddziału hematologii i transplantacji szpiku Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. św. Jana z Dukli, oddziały transplantologii nie mogły by istnieć bez dawców krwi.

– Chodzi o różne składniki krwi, zarówno o pełną krew, krwinki czerwone, krwinki płytkowe, jak i osocze, a także różne inne elementy, które zawarte są w krwi i są one krytyczne dla ratowania naszych pacjentów. Podkreślam szczególną rolę pacjentów zarówno po wypadkach, po incydentach krwotoków, ale przede wszystkim pacjentów z chorobami nowotworowymi, pacjentów po transplantacjach, którzy często wymagają podawania krwi i preparatów krwi od wielu dawców w trakcie np. jednego pobytu w szpitalu  – dodał.

Gość Radia Maryja zwrócił uwagę na ogromną rolę dawców krwi.

– To są ludzie, dla których oddawanie krwi jest już przyzwyczajeniem, ale oni mają świadomość tego, że właściwie bez nich wiele osób nie mogłoby funkcjonować. Warto zauważyć mobilizację wielu ludzi zarówno młodych, starszych w okresie wakacyjnym, kiedy to zapotrzebowanie na krew jest jeszcze większe niż w ciągu roku – wskazał.

Dr Zbigniew Legieć mówił także o potrzebnej ilości krwi w szpitalach podczas zabiegów.

– Jeżeli mamy wypadki samochodowe i mamy wielonarządowe urazy, kiedy jest pęknięta śledziona, kiedy są bardzo różne powikłania, obrażenia wewnętrzne, to krwi jest potrzeba bardzo dużo i trzeba jej podać np. kilka litrów w trakcie jednego zabiegu, a przypominam, że od jednego dawcy pozyskujemy  ok. 450 ml krwi, także to zapotrzebowanie jest dramatycznie duże w sytuacjach wypadkowych. Inaczej to wygląda w sytuacjach, kiedy planujemy zabieg operacyjny, bo wtedy są możliwe autotransfuzje, czyli wcześniejsze pobranie krwi od samego pacjenta, który jest operowany – wyjaśnił ordynator oddziału hematologii i transplantacji szpiku Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. św. Jana z Dukli.

Lekarz podkreślił również rolę nowoczesnej transfuzjologii.

– Możemy obecnie wybierać czy odbierać od dawcy składniki krwi, czyli możemy odebrać same krwinki czerwone, same płytki albo same osocze w zależności od tego, jaka jest sytuacja tego dawcy, ale również jaka jest sytuacja zapotrzebowania – wskazał.

Krew może oddać każdy w przedziale wiekowym między 18 a 65 lat.

– Muszą to być osoby przede wszystkim zdrowe, które mają wagę powyżej 50 kg, w ostatnim czasie nie przechodziły żadnych zabiegów operacyjnych, a także niektórych zabiegów kosmetycznych, diagnostycznych, czyli generalnie osoby zdrowe, które w chwili pobierania nie mają objawów infekcyjnych, czyli przeziębienia, nie mogą brać przewlekle leków, ale mogą przyjmować jakieś suplementy diety. W kwalifikowaniu takiego dawcy jest przeprowadzany szczegółowy wywiad – poinformował gość Radia Maryja.

Całą rozmowę z dr. Zbigniewem Legieciem można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl