[TYLKO U NAS] Dr Z. Kuźmiuk: Na nieprawdzie buduje się niekorzystny obraz Polski

Była akcja wieszania tabliczek „Strefa wolna od LGBT”. Wieszali je ludzie związani z partią Wiosna Roberta Biedronia. Oczywiście robili to nielegalnie, ale takie obrazki poszły w świat, co było podnoszone w europarlamencie. (…) Na takich nieporozumieniach, nieprawdach buduje się niekorzystny obraz Polski – zauważył na antenie Radia Maryja w środowych „Aktualnościach dnia” ekonomista dr Zbigniew Kuźmiuk.

Samorządowcy są straszeni ograniczeniem funduszy unijnych za podejmowanie uchwał broniących rodziny. To pokłosie rezolucji krytykującej rzekomą dyskryminację osób LGBT, którą Parlament Europejski przyjął pod koniec 2019 roku. Dotyczy ona m.in. uchwał przeciwko ideologii gender.

– Wystąpienie i wniosek Roberta Biedronia doprowadził do tego, że w treści rezolucji znalazł się ten zapis. On oczywiście jest oparty na fałszywej informacji – którą przedstawił europoseł Biedroń – mówiącej, że w Polsce podejmowane są uchwały samorządów lokalnych, godzące w interesy osób ze środowiska LGBT. To nie ma nic wspólnego z prawdą. Spora część samorządów podejmuje uchwały dot. obrony rodzin, a także wyrażające sprzeciw przeciwko ideologii gender, do czego mają absolutnie prawo. W Polsce jest system nadzoru nad działalnością uchwałodawczą samorządów lokalnych i on się sprawdza – wskazał dr Zbigniew Kuźmiuk.

– Każda uchwała wędruje do organu nadzorującego, czyli właściwego dla danego samorządu wojewody. Służby wojewody badają każdą uchwałę pod względem zgodności z obowiązującym w Polsce prawem. Gdyby nie spełniały one tego parametru, to wojewoda takie uchwały uchyla – wyjaśnił.

Gość „Aktualności dnia” powiedział, że „wokół tego robi się politykę. Był ten zapis w rezolucji Parlamentu Europejskiego. Niestety, Platforma Obywatelska, Polskie Stronnictwo Ludowe i Sojusz Lewicy Demokratycznej głosowały za kolejną rezolucją przeciwko Polsce”.

– Dorabia się „gębę”, że w Polsce podejmuje się na poziomie lokalnym uchwały godzące w osoby ze środowiska LGBT. To nieprawda. Była akcja wieszania tabliczek na wjazdach do poszczególnych miejscowości „Strefa wolna od LGBT”. Te prowokacyjne tabliczki wieszali ludzie związani z partią Wiosna Roberta Biedronia. Oczywiście robili to nielegalnie, ale takie obrazki poszły w świat, co było podnoszone w europarlamencie. (…) Na takich nieporozumieniach, nieprawdach buduje się niekorzystny obraz Polski – zaznaczył dr Zbigniew Kuźmiuk.

Na pytanie o to, czy prawo Unii Europejskiej przewiduje uzależnienie przyznawania środków unijnych od uchwał, które są podejmowane przez samorządy, ekonomista odpowiedział, że „absolutnie nie”.

– Pieniądze najczęściej pochodzą z Funduszu Spójności. Wszystkie projekty są zarządzane z poziomu krajowego – kiedy chodzi o duże projekty, będące w kompetencjach ministrów – albo przez samorządy województw. Tam samorządy gminne, powiatowe aplikują o te środki. Organizowane są różnego rodzaju konkursy albo samorząd musi spełnić określone parametry, jeśli chodzi o infrastrukturę techniczną. Jedynym warunkiem, który ewentualnie umożliwiałby zwrot pieniędzy, to niezrealizowanie projektu albo zrobienie go niezgodnie z umową, gdy np. występują jakieś nieprawidłowości prawne. (…) Niestety, polscy europosłowie w taki sposób – posługując się nieprawdziwymi informacjami – budują niekorzystny obraz naszego kraju poza granicami. Europejska lewica tylko czyha na tego rodzaju informacje – zaznaczył.

Cała rozmowa z dr. Zbigniewem Kuźmiukiem dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl