fot. tv trwam

[TYLKO U NAS] Dr M. Szołucha: Deficyt budżetowy powinien być dozwolony

Deficyt budżetowy powinien być dozwolony, nie tak, jak było w średniowiecznej Europie, ale wtedy nie wiedziano jeszcze, że istnieje coś takiego, jak cykl koniunkturalny. (…) Nadwyżka powinna być generowana i gromadzona, odkładana na później w latach dobrej koniunktury. W latach dekoniunktury państwo powinno pobudzać swoimi inwestycjami publicznymi, pomocą społeczną także, wzrost gospodarczy i wtedy dopuszczalny jest właśnie deficyt – mówił w piątkowym „Polskim punkcie widzenia” na antenie TV Trwam dr Marian Szołucha, ekonomista z Akademii Finansów i Biznesu Vistula.

Dr Marian Szołucha odniósł się do uchwalonego przez Sejm budżetu państwa na rok 2019. Planowany deficyt w wysokości 28 mld złotych jest o połowę mniejszy od unijnego kryterium konwergencji deficytu budżetowego do PKB – podkreślił.

– Ten deficyt nominalnie robi wrażenie, nie jest mały, ale w odniesieniu do naszego Produktu Krajowego Brutto – warto takiej kalkulacji dokonać – to jest zaledwie 1,7 proc. tegoż PKB. To jest w związku z tym o połowę mniej niż wymaga od nas Unia Europejska (mówię o słynnym kryterium konwergencji 3 proc. deficytu budżetowego do PKB, jeśli chodzi o dług, to jest poziom 60 proc.). Tak, ponad połowa krajów UE w 2018 roku odnotowała nadwyżkę budżetową, z tym, że w polskich finansach publicznych, tak jak w finansach publicznych każdego innego kraju, nie da się zmienić sytuacji z miesiąca na miesiąc ani nawet z roku na rok, rzadko kiedy z kadencji na kadencję, jeśli nawet zacznie się prowadzić radykalnie lepszą politykę budżetową – akcentował gość „Polskiego punktu widzenia”.

W Polsce trudno byłoby natychmiastowo przygotować budżet bez deficytu, jak ma to miejsce w innych krajach Europy, ponieważ mamy olbrzymie zapóźnienia – wskazał ekonomista z Akademii Finansów i Biznesu Vistula.

– Olbrzymi jest dług publiczny, na którego obsługę musimy wydawać ogromne pieniądze. Ten dług publiczny wynosi już ok. okrągłego biliona złotych. Natomiast powiem, jak powinna wyglądać sytuacja modelowa, bo deficyt budżetowy powinien być dozwolony, nie tak, jak było w średniowiecznej Europie, ale wtedy nie wiedziano jeszcze, że istnieje coś takiego, jak cykl koniunkturalny. Budżet powinien równoważyć się, jego strona dochodowa i wydatkowa powinny być sobie równe w ujęciu pełnego cyklu. Nadwyżka powinna być generowana i gromadzona, odkładana na później w latach dobrej koniunktury. W latach dekoniunktury budżet powinien pobudzać, państwo powinno pobudzać swoimi inwestycjami publicznymi, pomocą społeczną także, wzrost gospodarczy i wtedy dopuszczalny jest właśnie deficyt – wyjaśnił.

Rzeczywisty deficyt budżetowy w 2019 roku może być mniejszy niż planowane 28,5 mld złotych – ocenił dr Marian Szołucha.

– Wewnątrz polskiej gospodarki nie ma istotnych zagrożeń dla naszego tempa rozwoju, a to tempo rozwoju jest naprawdę dynamiczne i imponujące. Natomiast są zagrożenia na zewnątrz – przede wszystkim ogólnogospodarcze spowolnienie na poziomie globalnym, a więc także europejskim i polskim, być może pogłębione np. eskalującą wojną handlową, celną Stanów Zjednoczonych z Chinami, duży znak zapytania wokół Brexitu i jego przebiegu, także skutków, wreszcie problemy z finansami publicznymi niektórych państw strefy euro – zaznaczył ekspert.

Planowana inflacja na bieżący rok w wysokości 2,3 proc. będzie mniejsza niż cel inflacyjny NBP – zwrócił uwagę ekonomista z Akademii Finansów i Biznesu Vistula.

– To więcej, niż w ostatnich latach, ale mniej jeszcze o 0,2 p.p. niż cel inflacyjny NBP. To znaczy, że nasze wynagrodzenia, nasze oszczędności, także wydatki państwa będą rosły nie tylko w ujęciu nominalnym, ale także w ujęciu realnym, że będą cały czas tyle samo mniej więcej warte – tłumaczył.

Dochody budżetu państwa w 2019 roku według założeń mają wynieść ok. 388 mld złotych, co stanowi kwotę o ok. 50 mld złotych wyższą niż dochody w roku 2018. Wynika to z kilku czynników – powiedział gość „Polskiego punktu widzenia”.

– I ze wzrostu gospodarczego, bo wtedy więcej osób pracuje, wtedy rosną nasze dochody, wtedy Polacy więcej konsumują. Od wszystkich tych czynności, zjawisk odprowadzane są różnego rodzaju podatki, ale uszczelnienie także będzie pogłębiane, bo nowe podatki, takie jak exit tax, są wprowadzane, prawdopodobnie za chwilę będzie obowiązywać nowy JPK, w ramach którego jeszcze więcej informacji, które składano do tej pory na osobnych deklaracjach, będziemy musieli urzędowi skarbowemu dostarczyć. To będzie powodowało, że te urzędy skarbowe będą miały większe szanse w wyścigu z czasem z przestępcami. Uszczelnienie rzeczywiście będzie postępowało – podkreślił dr Marian Szołucha.

RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl