fot. TV Trwam

[TYLKO U NAS] Dr L. Pietrzak: Celem rosyjskiej agresji na Ukrainę jest rozbicie jedności tego państwa

Celem rosyjskiej agresji na Ukrainę jest rozbicie jedności tego państwa. O tym, że tak może być, mówiły już analizy prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego w czasach śp. Lecha Kaczyńskiego, czyli sprzed dwunastu lat. Wydaje się, że Rosja realizuje taki scenariusz. W planach Kremla Ukraina ma nie być jednym bytem państwowym. Najprawdopodobniej powstaną dwa byty, czyli jedna Ukraina wspierana przez Kreml, i druga – mająca wsparcie Zachodu. Oczywiście oba byty państwowe nie będą się nawzajem uznawały zaznaczył dr Leszek Pietrzak, historyk, publicysta, w piątkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja. 

Trwa ofensywa dyplomatyczna w sprawie niepokojącej sytuacji na granicy ukraińsko-rosyjskiej. W Radzie Bezpieczeństwa przemawiał w czwartek sekretarz stanu USA, Antony Blinken [więcej]. Mówił m.in. o tym, że ma informacje o liście celów Rosji, na której widnieje Kijów oraz plany ataków przeciwko konkretnym grupom Ukraińców. W opinii dr. Leszka Pietrzaka wypowiedź Blinkena jest zgodna z rzeczywistością.

Nieuchronnie zmierza to do konfliktu zbrojnego. W tej chwili mamy do czynienia z wojną informacyjną pomiędzy stronami, kiedy mowa jest o ostrzale miejscowości na terenie wschodniej Ukrainy. Obie strony obarczają się za to odpowiedzialnością – podkreślił.

Zwrócił również uwagę, że „Władimirowi Putinowi chodzi o to, by kreować odpowiedni przekaz, zanim zapadnie ostateczna decyzja o ataku na Ukrainę”.

Głównymi elementami tego przekazu ma być z jednej strony to, że Rosja rzekomo rzeczywiście wycofuje swoje siły znad granicy z Ukrainą, a z drugiej strony – że proces wycofywania zostanie zahamowany wskutek ewidentnych prowokacji ze strony ukraińskiej – ocenił historyk.

Dodał także, że przywódcy Rosji może również chodzić o uzasadnienie rozmieszczenia sił rosyjskich skierowanych w stronę Ukrainy.

Ostrzał artyleryjski na terytorium przeciwnika, gdzie giną cywile, na pewno może być taką prowokacją – wyjaśnił.

Gość „Aktualności dnia” wyraził pewność co do ataku Rosji na Ukrainę.

Wydaje się to być przesądzone. Pytanie dotyczy tylko tego, kiedy to rzeczywiście nastąpi. Po tym, co się wydarzyło na linii Kreml-Zachód, po rozmowach, jakie przeprowadził Putin i jego ludzie z zachodnimi przywódcami, wydaje się, że Putin chce zyskać uzasadnienie agresji na Ukrainę, ponieważ będzie mógł wtedy tłumaczyć Zachodowi, że było ono konieczne, niezbędne, że był to jedyny krok, aby zapobiec większemu konfliktowi – wyjaśnił.

Dr Leszek Pietrzak przypomniał, ze takie działanie Rosji jest już pewnym schematem.

– Tak było w czasach Związku Sowieckiego, tak jest i dzisiaj – dodał.

Gość Radia Maryja wskazał, jaki może być cel ataku Rosji na Ukrainę.

Celem rosyjskiej agresji na Ukrainę jest rozbicie jedności tego państwa. O tym, że tak może być, mówiły już analizy prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego w czasach śp. Lecha Kaczyńskiego, czyli sprzed dwunastu lat. Wydaje się, że Rosja realizuje taki scenariusz. W planach Kremla Ukraina ma nie być jednym bytem państwowym. Najprawdopodobniej powstaną dwa byty, czyli jedna Ukraina wspierana przez Kreml, i druga – mająca wsparcie Zachodu. Oczywiście oba byty państwowe nie będą się nawzajem uznawały – mówił historyk.

W konsekwencji – jak zaznaczył dr Leszek Pietrzak – będzie to przekreślało dalszą integrację Ukrainy z NATO i Unią Europejską. Dodał także, że realizacja celu Władimira Putina będzie okazją do sprawdzenia przez niego, na ile może sobie pozwolić w przyszłości.

Ta sytuacja jest też swoistym testem Zachodu przez Putina – akcentował.

Publicysta odniósł się także do zabiegów dyplomatycznych, jakie stosują Stany Zjednoczone i rozmów przeprowadzanych przez sekretarzy stanu tego kraju ws. niepokojów na granicy ukraińsko-rosyjskiej [więcej].

 – Amerykanie już wiedzą, że do tego ataku dojdzie. Podejmują różnego rodzaju inicjatywy, prowadzą rozmowy, zwłaszcza z Polską, która jest krajem graniczącym z Ukrainą. To jest również wysłanie Kremlowi sygnału, ze Stany Zjednoczone będą broniły terytorium NATO i wszystkich jego członków. To jest wysłanie czytelnego sygnału i do tego przedstawiają komunikat swojej oferty dyplomatycznego rozwiązania tego konfliktu – zauważył.

Chociaż – jak stwierdził gość Radia Maryja – szans na dyplomatyczne rozwiązanie tego konfliktu już nie ma.

Możemy tylko poczekać do moment aż dojdzie do agresji. Jak będzie wyglądała ta agresja, jak się rozwinie sytuacja na Ukrainie? Tego nie wiemy – zaznaczył.

Całą rozmowę z dr. Leszkiem Pietrzakiem w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl

 

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl