[TYLKO U NAS] Dr L. Kulińska: Marszałek T. Grodzki nie ma na względzie dobra Polski; jego list do ambasadorów USA to działanie motywowane politycznie
Zablokowanie nowelizacji w Senacie i list marszałka Tomasza Grodzkiego do 12 ambasadorów USA jest dla mnie rzeczą niedopuszczalną. On nie ma na względzie dobra Polski. Widząc kłopoty rządu i spadek popularności w związku z restrykcjami, daje szanse na to, by opozycja mogła dojść do władzy. Jego działanie jest motywowane tylko politycznie. Liczy, że zaskarbi sobie życzliwość bardzo wpływowych kręgów amerykańskich i żydowskich, które mogą pomóc mu w dalszej karierze politycznej – powiedziała dr Lucyna Kulińska, politolog, w rozmowie z TV Trwam.
Grupa 12 senatorów USA opublikowała we wtorek list otwarty do prezydenta Andrzeja Dudy, apelując, by doprowadził do wycofania noweli Kodeksu postępowania administracyjnego lub ją zawetował. Według senatorów prawo ma utrudnić reprywatyzację mienia. [czytaj więcej]
– Akcja ambasadorów amerykańskich świadczy o tym, że Stany Zjednoczone postanowiły jednoznacznie opowiedzieć się po stronie wymuszenia na Polsce pieniędzy za mienie bezspadkowe. To bardzo niepokojące. Wiadomość przychodzi do Polski, gdy „płaczemy” nad decyzją prezydenta USA, który zawarł porozumienie z kanclerz Angelą Merkel w sprawie Nord Stream 2. (…) W takich okolicznościach podważenie próby nowelizacji ustawy prawa administracyjnego wygląda szczególnie źle – powiedziała dr Lucyna Kulińska.
Politolog zwróciła uwagę na to, że „wielu Polaków nie zdaje sobie sprawy, że nie chodzi tu o kwestie sądowe, tylko administracyjne”.
– Uderzenie jest tak mocne, ponieważ wiele zwrotów mienia, często nawet nienależnego, trwało w Polsce od lat 90. i odbywało się nie przez sądy, tylko poprzez działania na szczeblu samorządowym. Do Polski przybywało dziesiątki przedstawicieli Izraela. Pojawiało się także wiele pozwów niemieckich czy ukraińskich. Dokonywano zwrotów z pominięciem przedstawienia normalnej dokumentacji, jaka jest potrzebna w przypadku procesu sądowego. Nowelizacja dotyczy więc ukrócenia tzw. dzikiej prywatyzacji, która mogła się odbywać z naruszeniem prawa, np. poprzez łapówki. Oburzenie wzięło się stąd, że wiele zwrotów odbywało się skróconą ścieżką. (…) Nowelą zamykamy możliwość dalszego trwania tego procederu – wyjaśniła.
Dr Lucyna Kulińska podkreśliła, że „jeszcze w PRL-u amerykańskim obywatelom zostały wypłacone odszkodowania. Oni nie powinni mieć do nas żadnych pretensji. Natomiast bycie adwokatem państwa trzeciego – a stają w obronie Izraela – jest niedopuszczalne”.
– Wpływy organizacji żydowskich w Stanach Zjednoczonych są tak ogromne, że ich naciski na główne sfery rządzące tym państwem przekładają się na to, co dzisiaj obserwujemy. Mamy tu do czynienia z potężnymi kapitałami, lobbingami. Natomiast zgoda rządu USA na Ustawę JUST świadczy o tym, że państwo, które uważamy za przyjaciela, naraża nas na ogromne straty finansowe. Polska zobowiązała się kupować broń w Stanach Zjednoczonych za ogromne pieniądze, kupuje tamtejszy gaz, stanowi wschodnią flankę dla wpływów Zachodu i pilnuje interesów amerykańskich. W zamian za to nie powinniśmy dostawać takich „prezentów”, jak naciski na wypłacanie Żydom nienależnych im (bo mienie bezspadkowe jest roszczeniem nienależnym) ogromnych kwot – powiedziała rozmówca TV Trwam.
W dokumencie przygotowanym przez senatorów USA chwali się Polskę za wywiązywanie się w przeszłości z różnych zobowiązań. Dr Lucyna Kulińska wskazała, że „przez 30 lat drogą różnych przejęć wypłaciliśmy obywatelom Izraela tyle, że kolejne żądania należy uznać za bezpodstawne”.
– Polska jest zmuszona do obrony. Dokument uniemożliwia pozasądowe przejmowanie nienależnych świadczeń na podstawie roszczeń – zwróciła uwagę.
List dwunastu amerykańskich senatorów został skierowany także do marszałka Senatu. Tomasz Grodzki odpowiedział, że „wycofanie z Senatu nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego nie jest możliwe z uwagi na przepisy konstytucji”.
– Zablokowanie nowelizacji w Senacie i list Tomasza Grodzkiego to rzeczy niedopuszczalne. Wiemy, że jest to długofalowa polityka marszałka. Natomiast nie ma na względzie dobra Polski. Widząc kłopoty rządu i spadek popularności w związku z restrykcjami, daje szanse na to, by opozycja mogła dojść do władzy. Jego działanie jest motywowane tylko politycznie. Liczy, że zaskarbi sobie życzliwość bardzo wpływowych kręgów amerykańskich i żydowskich, które mogą pomóc mu w dalszej karierze politycznej. Takie postępowanie uważam za rzecz haniebną – podkreśliła dr Lucyna Kulińska.
radiomaryja.pl
