[TYLKO U NAS] Dr K. Kawęcki: Wśród kandydatów PiS do Senatu nie widziałem takiej determinacji jak u przedstawicieli KO

Myślę, że błędem PiS były decyzje personalne. W niektórych okręgach pojawili się niezbyt mocni kandydaci. Nie zauważyłem takiej determinacji, jaką wykazywali przedstawiciele KO – powiedział o wynikach wyborów do Senatu we wtorkowym „Polskim punkcie widzenia” politolog dr Krzysztof Kawęcki.

Frekwencja w wyborach do parlamentu wyniosła aż 61,74 proc. Jest to najwyższy wynik od pierwszych wolnych wyborów w 1989 roku.

– Szczególnie dwa największe obozy zmobilizowały swoich wyborców. Od pewnego czasu można mówić o tendencji zwyżkowej. Zresztą nastąpiła mobilizacja wszystkich ugrupowań – wskazał dr Krzysztof Kawęcki.

Najwięcej głosów uzyskało Prawo i Sprawiedliwość. Zdaniem politologa nie można jednak mówić o zdecydowanym zwycięstwie.

– Bałbym się tak to określać, bo jeżeli będziemy patrzeć tylko poprzez pryzmat wyników, to tak jest. Ale specyfika ordynacji spowodowała, że większości w Senacie PiS nie ma. Warto zauważyć, że jeszcze przed wyborami liderzy KO podkreślali znaczenie Senatu. Zapowiadali, że będą blokowali wszelkie działania Sejmu – podkreślił.

Jak dodał dr Krzysztof Kawęcki, nie jest to dobra wiadomość, szczególnie pod kątem prac parlamentu.

– Nie jest to dobra wiadomość dla wyborców. Senat – izba pewnej refleksji – przekształci się w dużym stopniu za sprawą opozycji w awanturniczą izbę. Senat zapewne będzie stosował poprawki i będzie odrzucał ustawy. Co prawda PiS ma większość w Sejmie i będzie mogło te poprawki odrzucać, ale to będzie wydłużało czas przyjmowania ustaw – powiedział.

– Myślę, że błędem były decyzje personalne. W niektórych okręgach pojawili się niezbyt mocni kandydaci. Nie zauważyłem takiej determinacji, jaką wykazywali przedstawiciele KO – dodał.

radiomaryja.pl

drukuj