fot. Monika Bilska

[TYLKO U NAS] Dr J. Wiśniewski: Prezydent USA rezygnuje z bliskiej współpracy z Polską; chce mieć wsparcie europejskich mocarstw

Zapowiedzi prezydenta USA z początku prezydentury nijak się mają do tego, co robi teraz. Jest to odejście od twardego stanowiska, mimo ataku rosyjskich hakerów na amerykańską gospodarkę. Prezydent USA w kontekście sporu z Chinami być może chce mieć w Europie wsparcie dużych mocarstw, jak Niemcy czy Francja. On rezygnuje z bliskiej współpracy z Polską czy Wielką Brytanią. Waszyngtonowi chodzi o konflikt chiński. Polskie władze muszą dokładnie śledzić, co dzieje się w kwestiach międzynarodowych. Każda nieuwaga może nas drogo kosztować – podkreślił dr Jan Wiśniewski, politolog, w piątkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

W niedzielę doszło do uprowadzenia na Białorusi samolotu linii Ryanair i zatrzymania lecącego nim Romana Pratasiewicza. Zarejestrowana w Polsce maszyna leciała z Aten do Wilna. Białoruskie władze zmusiły ją do lądowania w Mińsku. Działania potępiło wiele państw, w tym Polska. Szefowie unijnych państw i rządów zdecydowali o nałożeniu kolejnych sankcji na przedstawicieli reżimu białoruskiego, jak również sektorowych sankcji gospodarczych na Białoruś. Ponadto samoloty białoruskich linii nie będą mogły latać nad terytorium Unii Europejskiej.

– Akcja zmieniła stosunek UE do Białorusi. Wcześniejsze sankcje, które były nakładane na przedstawicieli białoruskich dotyczyły tylko nielicznej grupy przywódców tego państwa lub osób związanych z armią bądź służbami bezpieczeństwa. Unia nie podeszła (wtedy – red.) do sprawy poważnie. Były tylko dwa kraje, które zdecydowanie potępiały to, co robią władze białoruskie w stosunku do opozycji. (…) Działania reżimu Aleksandra Łukaszenki w stosunku do przeciwników politycznych niewiele zmieniły, jeśli chodzi o stosunek państw Zachodnich do problemu. Prezydent Białorusi ma bardzo silną pomoc ze strony Federacji Rosyjskiej, która popiera wszystkie jego kroki. Bez poparcia Rosji reżim Łukaszenki zostałby bardzo szybko obalony. Akt terroru państwowego doprowadził do tego, że Rada Europy czy państwa UE ocknęły się z akceptowania tego, co się dzieje na Białorusi i zagroziły sankcjami, które są wprowadzane – powiedział dr Jan Wiśniewski.

– Zakaz lotów nad przestrzenią powietrzną UE dla Białorusi nie tylko uderzył w wizerunek tego kraju, ale również ekonomię. Opłaty z tego tytułu wynoszą od 2 do 4 proc. PKB. Jest to namacalny krok, jeśli chodzi o sankcje – dodał.

Wykładowca Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej wskazał, że akcja przejęcia samolotu „z dużą dozą prawdopodobieństwa była akcją wspólną – nie tylko białoruską, ale również rosyjską”.

– Chodzi o niektórych obywateli Federacji Rosyjskiej, którzy w Atenach wsiedli do samolotu, a w Mińsku słuch o nich zaginął. To bardzo ważna poszlaka, która sugeruje, że władze białoruskie miały „błogosławieństwo” ze strony władz rosyjskich – podkreślił gość Radia Maryja.

Dyrektor Regionalnego Ośrodka Debaty Międzynarodowej w Toruniu zwrócił uwagę na to, że „Unia Europejska nie będzie teraz wprowadzała żadnych sankcji na Rosję, przynajmniej do szczytu Biden – Putin”.

– Trwa oczekiwanie na to, co zrobią wielcy. To bardzo niepokojące, jeśli chodzi o geopolityczną sytuację Polski. Angela Merkel chciała budowy Nord Stream 2, ale ona powoli odchodzi. Politycy, którzy mogą przyjść na jej miejsce, budzą obawy, jeśli chodzi o relacje z Federacją Rosyjską. Może być tak, że oni znacznie bardziej będą stosowali politykę negowania niektórych sankcji, które zostały nałożone na Rosję. To może doprowadzić do tego, że szczególnie Ukraina poważnie odczuje zmianę sytuacji. (…) Zapowiedzi prezydenta USA z początku prezydentury nijak się mają do tego, co robi teraz. Jest to odejście od twardego stanowiska, mimo ataku rosyjskich hakerów na amerykańską gospodarkę – podkreślił dr Jan Wiśniewski.

Politolog powiedział, że „jesteśmy w trudnej sytuacji. Jeden z naszych głównych sojuszników (Wielka Brytania) jest poza Unią. Jest duży problem”.

– Częściowo możemy liczyć na Grupę Wyszehradzką, która wspiera Polskę, ale tylko w niektórych sprawach. Natomiast zachowanie jedności w ramach Grupy może stanowić pewien problem. Możemy po części liczyć na Rumunię. Podróż prezydenta Polski do Turcji pokazuje, że władze polskie szukają porozumienia na południowej flance. To jest źle postrzegane przez Berlin czy Paryż. Ciężko jest się odnaleźć w sytuacji. Budowaliśmy relacje na współpracy ze Stanami Zjednoczonymi. Okazuje się, że zmiana prezydenta wywraca amerykańską politykę zagraniczną. (…) Prezydent USA w kontekście sporu z Chinami być może chce mieć w Europie wsparcie dużych mocarstw, jak Niemcy czy Francja. On rezygnuje z bliskiej współpracy z Polską czy Wielką Brytanią. Waszyngtonowi chodzi o konflikt chiński. Polskie władze muszą dokładnie śledzić, co dzieje się w kwestiach międzynarodowych. Każda nieuwaga może nas drogo kosztować – zaznaczył wykładowca WSKSiM.

Cała rozmowa z dr. Janem Wiśniewskim dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl