Rozmowy J. Bidena z prezydentem Ukrainy ws. dostaw sprzętu wojskowego
Wołodymyr Zełenski złożył wizytę w Waszyngtonie. W trakcie rozmów z prezydentem Ukrainy Joe Biden ogłosił dalsze dostawy sprzętu wojskowego. Zapowiedział, że w przyszłym tygodniu Kijów otrzyma czołgi Abrams.
Zanim prezydent Ukrainy dotarł do Białego Domu, odbył rozmowy z amerykańskimi politykami w Kongresie, by później złożyć wizytę w Pentagonie.
Wołodymyr Zełenski, wspólnie z amerykańskim sekretarzem obrony, Lloydem Austinem, złożył wieniec pod pomnikiem ofiar zamachu terrorystycznego z 11 września 2001 roku.
W gabinecie owalnym naprzeciwko ukraińskiego prezydenta, Wołodymyra Zełenskiego, zasiadł prezydent USA.
– Żaden naród nie może być naprawdę bezpieczny na świecie, jeśli nie obronimy wolności Ukrainy przed rosyjską brutalnością i agresją – mówił Joe Biden.
Ukraina w Waszyngtonie zabiegała o kolejne dostawy sprzętu wojskowego.
– Jeśli chodzi o broń, szczególnie interesuje nas obrona powietrzna – stwierdził Wołodymyr Zełenski.
Jeszcze przed wizytą w Waszyngtonie Kijów podnosił, że nie jest w stanie neutralizować potencjału rakietowego agresora. Rosjanie wracają do ostrzeliwania infrastruktury energetycznej. W kolejnych miesiącach mogą szukać powtórzenia tego, co działo się poprzedniej zimy. Gdy celem stało się odcięcie ludności cywilnej od prądu, ciepła i wody. Odpowiedzią Amerykanów jest dodatkowa bateria systemu obrony powietrznej Hawk. Łącznie cały pakiet wojskowy ma być wart 325 mln dolarów. Uzupełnią go mobilne system obrony powietrznej, a także karabiny maszynowe do zestrzeliwania dronów.
– Dziś zatwierdziłem kolejną transzę, obejmującą więcej artylerii, więcej amunicji czy broni przeciwpancernej. A w przyszłym tygodniu na Ukrainę zostaną dostarczone pierwsze amerykańskie czołgi Abrams – mówił prezydent USA.
Tymczasem, Ukraina buduje nowy korytarz humanitarny, by wywieźć zboże z kraju. Pierwszy statek, któremu się to udało, dotarł do Turcji. Drugi wypłynął z portu w Czarnomorsku. Transportuje ponad 17 tys. ton pszenicy, jaka trafi do Egiptu. W sieci pojawiły się nagrania wskazujące na atak rakietowy na sztab rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na okupowanym Krymie.
TV Trwam News