fot. PAP/EPA

J. Biden: Będziemy nadal zabiegać o integrację Izraela z regionem Bliskiego Wschodu

Joe Biden, prezydent Stanów Zjednoczonych, który w środę przybył do Izraela, powiedział na lotnisku Ben Guriona, że Stany Zjednoczone będą nadal zabiegać „o integrację Izraela z jego regionem” i podkreślił „niewzruszone” poparcie Ameryki dla państwa żydowskiego.

Joe Bidena na lotnisku powitali między innymi Icchak Herzog i Jair Lapid, prezydent i premier Izraela. Prezydentowi USA przedstawiono też poufne informacje na temat systemów obrony powietrznej Żelazna Kopuła i Żelazny Promień.

„To wizyta historyczna, ponieważ jest świadectwem nierozerwalnych więzi między naszymi krajami” – oznajmił Lapid, który powiedział też, że chce rozmawiać z amerykańskim prezydentem o konieczności „odtworzenia silnej światowej koalicji, aby zablokować program nuklearny Iranu”.

Jak komentowało AFP, ze względu na zbrojenia Iranu, który wspiera też szczególnie wrogie wobec Izraela formacje, jak libański Hezbollah i palestyński Hamas, państwo żydowskie zabiega o „zmianę architektury” Bliskiego Wschodu przy udziale USA, czyli utworzenie wspólnego frontu państw zaniepokojonych polityką Teheranu.

Dlatego też jednym z najważniejszych celów podróży Joe Bidena na Bliski Wschód, jest zabieganie o zbliżenie między Izraelem i Arabią Saudyjską. Rijad popiera umowy normalizujące stosunki krajów arabskich z Izraelem, tzw. Porozumienia Abrahama z 2020 roku, ale nie zdecydował się na nawiązanie stosunków dyplomatycznych z państwem żydowskim.

Przedstawiciele izraelskich władz zapowiedzieli, że po rozmowach prezydenta USA z Jairem Lapidem, który jest premierem tymczasowym, i członkami jego gabinetu wydana zostanie „deklaracja z Jerozolimy” na temat wspólnej polityki wobec Iranu.

Ebrahim Raisi, prezydent Iranu, skomentował te plany i powiedział, że podróż Joe Bidena po Bliskim Wschodzie „nie przyniesie Izraelowi bezpieczeństwa”.

Innym ważnym tematem rozmów prezydenta USA z przywódcami krajów regionu należącymi do OPEC, a zwłaszcza Arabii Saudyjskiej, będzie próba namówienia ich do zwiększenia wydobycia ropy, w związku z kryzysem energetycznym spowodowanym wojną na Ukrainie. Jednak, jak pisze Associated Press powołując się na ekspertów, szanse na to są bardzo nikłe.

Prezydent Joe Biden będzie przebywał na Bliskim Wschodzie do 16 lipca. Po wizycie w Izraelu uda się na Zachodni Brzeg Jordanu, a następnie do Dżuddy w Arabii Saudyjskiej, na spotkanie Rady Współpracy Zatoki Perskiej oraz przywódców Egiptu, Iraku i Jordanii.

PAP

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl