fot. twitter.com/bogusrogalski

[TYLKO U NAS] Dr B. Rogalski: Aby móc zakończyć wojnę zwycięstwem strony zachodniej potrzebne jest jednolite działanie państw natowskich i unijnych. Nie ma takich działań ze względu na wyłamywanie się Niemiec

Władimir Putin musi ekonomicznie odczuć skutki swoich działań. Gdy budżet Rosji będzie upadał, nie będzie środków na prowadzenie działań wojennych, to Władimir Putin nie będzie kierował dalszych kroków do kolejnych państw: nadbałtyckich, na Mołdawię, do Gruzji, nie skieruje ich także w stronę Polski. Trzeba dzisiaj wszelkimi możliwymi dyplomatycznymi sposobami wymusić na takich krajach jak Niemcy – lojalność i wspólne działanie państw zachodnich wobec Rosji – powiedział dr Bogusław Rogalski, prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin i ekspert ds. międzynarodowych, podczas „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Na Ukrainę udali się we wtorek premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jarosław Kaczyński, premier Słowenii Janez Janša oraz premier Czech Petr Fiala. Politycy spotkali się w Kijowie z prezydentem i premierem Ukrainy. [czytaj więcej] 

– Wojna na Ukrainie zatacza coraz większy krąg i grozi rozlaniem działań zbrojnych na kraje trzecie. Trzeba robić wszystko, aby tego uniknąć – tak odbieram wtorkową wizytę czterech premierów w Kijowie i spotkanie z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim – wskazał dr Bogusław Rogalski.

Ekspert ds. międzynarodowych zwrócił uwagę na kilka wymiarów wizyty premierów w Kijowie.

– Podstawowy jest wymiar moralny, wsparcie, jakiego udzielili premierzy. Bez wątpienia dodało to sił stronie ukraińskiej w tej nierównej walce z Federacją Rosyjską i Władimirem Putinem. Sami Ukraińcy komentowali tę wizytę jako duże wsparcie przez państwa członkowskie Unii Europejskiej. Kolejny wymiar wiąże się z działaniami dyplomatycznymi. Wizyta czterech premierów w imieniu i z upoważnienia Rady Europejskiej pokazała, że (…) rząd Ukrainy istnieje i wciąż jest uznawany i wspierany przez wspólnotę międzynarodową. Inny wymiar to kwestia związana z zapowiedzią wprowadzenia tzw. sił pokojowych paktu północnoatlantyckiego  (…). Zawsze musi się to odbywać na prośbę Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych lub Stałej Rady Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Pamiętajmy o tym. W każdym innym przypadku wprowadzenie natowskich wojsk nie miałoby usankcjonowania w prawie międzynarodowym. Dlatego jest to tak delikatna materia. Chodzi o to, aby nie dać Putinowi żadnego powodu do zaatakowania państw trzecich – zaznaczył gość Radia Maryja.

Wizytą premierów w Kijowie rozczarowany jest Bronisław Komorowski, były prezydent Polski. W Radiu Zet stwierdził: „Tam nie zdarzyło się nic, co świadczyłoby o tym, że robi się coś pozytywnego dla Ukrainy”.

–  Były prezydent Bronisław Komorowski w sposób wręcz skandaliczny wypowiedział się na temat tej wizyty. Była ona trudna i bardzo niebezpieczna, biorąc pod uwagę to, co wydarzyło się z katastrofą smoleńską, co wydarzyło się z zestrzeleniem holenderskiego samolotu na terytorium Ukrainy zajętym przez donieckich separatystów, czy co działo się – i dzieje – w oblężonym Kijowie. Tym bardziej powinniśmy doceniać bohaterstwo premierów, że odważyli się pojechać tam jako emisariusze europejskiej Wspólnoty – ocenił dr Bogusław Rogalski.

Aby móc zakończyć wojnę zwycięstwem strony zachodniej potrzebne jest jednolite działanie państw natowskich i unijnych – zaznaczył.

– Niestety, jeśli chodzi o państwa unijne, takich działań nie ma ze względu na wyłamywanie się Niemiec ze wspólnego nakładania sankcji czy embarga na Federację Rosyjską. Od zawsze realizują swój własny, partykularny interes, cynicznie wykorzystując nawet sytuację wojenną do handlu czy pozyskiwania surowców z Rosji. Nie kto inny jak Olaf Scholz, kanclerz Niemiec, powiedział, że dalej będą pozyskiwać gaz z gazociągu Nord Stream 1, bo gdyby tak się nie stało, to rzekomo wprowadziłoby chaos w Niemczech. Jedność działania jest niezbędna, by pokazać Władimirowi Putinowi, że nie ma zgody społeczności międzynarodowej, zwłaszcza tej zachodniej, na agresję na jakiekolwiek państwo europejskie w XXI wieku – mówił.

Ekspert podkreślił, że tę wojnę da się wygrać bez dalszych ofiar i bez rozlania się konfliktu na kolejne państwa tylko w jeden sposób.

– Jeśli dojdzie do całkowitej blokady, całkowitego embarga ekonomicznego i energetycznego na Rosję. Władimir Putin musi ekonomicznie odczuć skutki swoich działań. Gdy budżet Rosji będzie upadał, nie będzie środków na prowadzenie działań wojennych, to Władimir Putin nie będzie kierował dalszych kroków do kolejnych państw: nadbałtyckich, na Mołdawię, do Gruzji, nie skieruje ich także w stronę Polski. Trzeba dzisiaj wszelkimi możliwymi sposobami dyplomatycznymi wymusić na takich krajach jak Niemcy – lojalność i wspólne działanie państw zachodnich wobec Rosji – zaznaczył gość „Aktualności dnia”.

Cała rozmowa z dr. Bogusławem Rogalskim dostępna jest [tutaj].

 

radiomaryja.pl

 

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl