[TYLKO U NAS] D. Tarczyński o aferze korupcyjnej w PE: Z każdym dniem zeznań Antonio Panzeriego będą zamykane kolejne osoby. Będziemy wiedzieć, jakie mieli motywy i dlaczego atakowali Polskę

Mark Tarabella i Andrea Cozzolino, dwaj posłowie, którym uchyliliśmy immunitet, jeszcze nie są aresztowani. Nowe nazwiska będą wymieniane do internowania. Z każdym dniem zeznań Antonio Panzeriego będą zamykane kolejne osoby. Będziemy wiedzieć, jakie mieli motywy i dlaczego atakowali Polskę, brali udział w krytyce oraz kto za tym stał i zachęcał – powiedział Dominik Tarczyński, europoseł Prawa i Sprawiedliwości, w środowej audycji ,,Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Uwaga państw członkowskich Unii Europejskiej skupia się na aferze korupcyjnej, która miała miejsce w Parlamencie Europejskim. Szacuje się, iż w grupie nieuczciwych polityków może znajdować się około 60 europosłów.

– Pojawia się – oprócz Kataru i Maroka – nowe państwo, czyli Mauretania. Za pośrednictwem ambasadora Mauretanii także miało dochodzić do korupcji. Oskarżenie jest m.in. o przyjęcie 25 tys. euro za informacje dotyczącego tego, jak w Parlamencie Europejskim mówi się o Mauretanii, jakie są nastroje i czego można się spodziewać. Ważną informacją jest to, że łapówka została przyjęta w wysokości 140 tys. euro za rezolucję przeciwko Algierii, a to oczywiście było na rękę Maroku. Afera była przedstawiana cały czas jako działania prolobbingowe na rzecz Kataru czy Maroka. Teraz wiemy, że były także działania atakujące – mówił Dominik Tarczyński, europoseł PiS.

Polityk zwrócił uwagę, że europosłowie zaangażowani w aferę korupcyjną wykazywali największe zainteresowanie w atakowaniu Polski [czytaj więcej].

– Jeżeli Algieria mogła być atakowana, to co mamy powiedzieć o Polsce, która dostała 36 rezolucji? Statystycznie niemożliwe jest, że ludzie, którzy brali pieniądze za lobbowanie na rzecz Kataru, sztucznej inteligencji czy kryptowalut, nagle kiedy pojawiają się rezolucje przeciwko Polsce, że nie byli zaangażowani. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, iż były one za pieniądze. Dlaczego? Ewa Kaili w 2016 roku, już trzy miesiące po wyborach, wystąpiła z inicjatywą rozpoczęcia artykułu siódmego przeciwko Polsce – stwierdził Dominik Tarczyński.

Eva Kaili, była wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego, jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób zamieszanych w aferę korupcyjną. Greczynka została aresztowana 9 grudnia ubiegłego roku. Belgijska prokuratura prowadzi szerokie śledztwo w sprawie korupcji. Niedawno zatrzymany został europoseł Pier Antonio Panzeri, który ostatecznie podpisał ugodę i został świadkiem koronnym.

– Zanim rezolucje pojawią się na sali plenarnej, pisane i opracowywane są w komisjach. W komisjach można było zaproponować taką treść, która będzie najbardziej szkodliwa dla danego państwa (…). To jest absurdalne, ponieważ mamy do czynienia z największym skandalem korupcyjnym w historii Parlamentu Europejskiego. Mówi się o 60 posłach. Zobaczymy, ilu wyda Antonio Panzeri w ramach ugody. Tym razem nie da się przykryć potężnej afery kolejną rezolucją, krytyką czy atakiem przeciwko Polsce – podkreślił gość Radia Maryja.

Polska opowiada się za tym, aby nasze służby miały możliwość używania narzędzi deszyfrujących. Nie możemy pozwolić sobie na atakowanie Polski za to, że stara się zwalczać łapówkarzy, jakich zatrzymała prokuratura belgijska. Polska oczekuje kolejnych aresztowań.

– Mark Tarabella i Andrea Cozzolino, dwaj posłowie, którym uchyliliśmy immunitet, jeszcze nie są aresztowani. Nowe nazwiska będą wymieniane do internowania. Z każdym dniem zeznań Antonio Panzeriego będą zamykane kolejne osoby. Będziemy wiedzieć, jakie mieli motywy i dlaczego atakowali Polskę, brali udział w krytyce oraz kto za tym stał i zachęcał – powiedział Dominik Tarczyński.

Całą rozmowę z Dominikiem Tarczyńskim, europosłem PiS, można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl