[TYLKO U NAS] A. Pollok: W związku z wojną trwającą na Ukrainie liczba głodujących  na świecie wzrosła o ok. 47 milionów

W nowym układzie Rosja chciałaby wypłynąć jako największe światowe mocarstwo. Władimir Putin doskonale zdaje sobie sprawę, że kryzys żywnościowy jest zarzewiem kolejnych konfliktów – podkreślił Artur Pollok, Stały Przedstawiciel Polski przy Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) ds. wyżywienia i rolnictwa, podczas programu „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.

Ukraina jest jednym z największych eksporterów zboża na świecie, jednak rosyjska napaść na ten kraj spowodowała zagrożenie bezpieczeństwa żywnościowego. Stały Przedstawiciel Polski przy Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) ds. wyżywienia i rolnictwa przyznał, że mamy do czynienia z kryzysem żywnościowym. Uspokoił jednak, że Polakom nie zagraża głód.

– Polska jest krajem samowystarczalnym żywnościowo. Z pewnością Polsce nie grozi głód, co jest bardzo dobrą informacją dla Polaków. Ponadto posiadamy nadwyżki żywności, którymi możemy dzielić się ze światem. Niestety nie wszystkie kraje są w tak dobrej sytuacji, jak my – ocenił gość „Polskiego punktu widzenia”.

Najbardziej problem kryzysu żywnościowego zagraża Afryce, Azji oraz części krajów Ameryki Południowej.

– Ukraina była uważana za spichlerz świata, ponieważ eksportowała ona 1/3 światowej podaży zbóż. Teraz kiedy Ukraina jest odcięta od możliwości eksportowych, to kraje będące głównymi odbiorcami tych zbóż zostają pozbawione podstawowego produktu rolno-spożywczego – wyjaśnił Artur Pollok.

Pomimo bezpieczeństwa żywnościowego Polski, problem eksportu ukraińskich zbóż nie jest nam obojętny. Jednym z powodów obaw Polaków jest zagrożenie napływu dużej ilości uchodźców.

– W interesie Polski jest doprowadzenie do tego, aby wojna na Ukrainie jak najszybciej się zakończyła. Wystarczy popatrzeć na to, co codziennie dzieje się w naszym kraju. Cały czas napływają do nas rzesze Ukraińców, których gościmy i chcemy im pomóc. Musimy mieć świadomość, że Polska, przyjmując uchodźców, udziela im znacznej pomocy humanitarnej. Obecnie tą pomoc szacuje się na ok. 3 mld dolarów. Patrząc na budżet światowego programu żywnościowego, który rocznie wynosi 8 mld dolarów, to wyrastamy na państwo będące największym donatorem pomocy humanitarnej na świecie. Obawiamy się również, że kryzys żywnościowy będzie coraz bardziej destabilizował cały świat zarówno w wymiarze ekonomicznym, jaki i politycznym (…). Taka destabilizacja może doprowadzić do kolejnych konfliktów oraz napływu fal migrantów. W związku z trwająca wojną na Ukrainie liczba głodujących  na świecie wzrosła o ok. 47 milionów – poinformował rozmówca.

Stały Przedstawiciel Polski przy Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) ds. wyżywienia i rolnictwa podkreślił, że za kryzys żywnościowy nie tylko na Ukrainie, ale również w innych rejonach świata odpowiada Władimir Putin. Prezydent Federacji Rosyjskiej obok zdobycia Ukrainy dąży także do stworzenia nowego układu.

– W nowym układzie sił Rosja chciałaby wypłynąć, jako największe światowe mocarstwo. Władimir Putin doskonale zdaje sobie sprawę, że kryzys żywnościowy jest zarzewiem kolejnych konfliktów. Społeczności, gdzie pojawia się głód, zaczynają być coraz bardziej destabilizowane przez konflikty wewnętrzne i niepokoje społeczne – wyjaśnił Artur Pollok.

radiomaryja.pl