[TYLKO U NAS] A. Macierewicz: Ludobójstwo jest codziennym narzędziem rosyjskiego imperializmu

Rosja – zarówno gdy panował tam komunizm, jak i obecnie – traktuje ludobójstwo jako istotne narzędzie walki, szokowania, atakowania i sprawiania, żeby narody się jej bały. Ludobójstwo jest codziennym narzędziem rosyjskiego imperializmu. Warto zdawać sobie z tego sprawę. Dzisiaj dostrzegamy to na skutek działań Rosji na Ukrainie, ale jeszcze niedawno była mała świadomość w tej sprawie – powiedział Antoni Macierewicz, były minister obrony narodowej, marszałek senior Sejmu, w felietonie z cyklu „Głos Polski” na antenie TV Trwam.

W Waszyngtonie odbyła się konferencja zorganizowana przez Muzeum Ofiar Komunizmu. Wydarzenie miało przypomnieć, jak wyglądało ludobójstwo katyńskie.

– Na konferencji byli obecni ambasadorowie krajów Europy Środkowo-Wschodniej, przedstawiciele ambasady polskiej, ale także naukowcy. We wszystkich wypowiedziach zarówno polityków, jak i naukowców porównywano i zestawianą ludobójstwo katyńskie ze zbrodnią smoleńską, pokazując, że Rosja – zarówno gdy panował tam komunizm, jak i obecnie – traktuje ludobójstwo jako istotne narzędzie walki, szokowania, atakowania i sprawiania, żeby narody się jej bały. Ludobójstwo jest codziennym narzędziem rosyjskiego imperializmu. Warto zdawać sobie z tego sprawę. Dzisiaj dostrzegamy to na skutek działań Rosji na Ukrainie, ale jeszcze niedawno była mała świadomość w tej sprawie – mówił Antoni Macierewicz, były szef MON.

Gość TV Trwam zwrócił uwagę, że przedstawiciele polskich służb niejednokrotnie wpisywali się po 10 kwietnia 2010 roku w rosyjską narrację.

– Zbrodnia smoleńska od samego początku była reklamowana przez ludzi z polskich oraz rosyjskich służb specjalnych w sposób szokujący. Pan Turowski, który był wtedy przedstawicielem polskiej ambasady, 11 kwietnia 2010 roku w rosyjskim radiu oświadczył, że krew tych, którzy polegli, ma być fundamentem, punktem odniesienia sojuszu polsko-rosyjskiego, przyszłego wspólnego działania obu narodów, które mają być ze sobą związane. To zupełnie wstrząsające. W następnych dniach ta teza została opublikowana w jednej z krakowskich gazet, czego propagatorem był poseł Sienkiewicz z Platformy Obywatelskiej – przypomniał były szef resortu obrony narodowej.

Polityk wskazał, iż prorosyjscy polscy politycy zakładali, że Polacy będą skłonni do współpracy i sojuszu z Rosją.

– Warto pamiętać, że Platforma Obywatelska kontynuowała tę myśl. Niedawno przypomniano, iż w 2011 roku w Zielonej Górze chciano zorganizować wystąpienie, w którym miał uczestniczyć Władimir Putin, który miał tam śpiewać jako premier. To jest zupełnie nieprawdopodobne. Pozostaje pytanie, czy jest prawdopodobne, iż Donald Tusk, PO oraz media, które ich popierają, aż do dzisiaj kontynuują kłamstwo smoleńskie, że ciągle bronią i wspierają Władimira Putina, iż chociaż są pełne dowody zbrodni smoleńskiej, o których wie cały świat, że Donald Tusk i jego media bronią prezydenta Federacji Rosyjskiej. Najwyższy czas, by zdali sobie sprawę z tego, iż zbrodni bronić nie można – podsumował polityk.

radiomaryja.pl