Tusk boi się obywateli. Policjanci otoczyli chorzowską halę
Konwencja krajowa PO pokazała, że Donald Tusk boi się obywateli – powiedział poseł Andrzej Jaworski.
Chorzowska hala, w której w sobotę odbywała się konwencja PO była otoczona blisko 2 metrowym płotem i chroniona przez licznych ochroniarzy i policję. Na miejsce ściągnięto też armatki wodne.
Mieszkańcy Śląska i Zagłębia mieli okazję porównać zamknięcie PO z otwarciem, jakie prezentowało w tym czasie PiS – zauważa poseł Andrzej Jaworski.
– Nasz kongres był otwarty, każdy kto chciał mógł wejść, mógł spotkać się ze wszystkimi politykami, mógł także przywitać się, porozmawiać z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, czy zrobić sobie zdjęcie pamiątkowe. PO natomiast wynajęła, olbrzymią liczbę ochroniarzy, było ich pewnie kilkuset; dodatkowo kilka kilometrów ogrodzenia, odgradzało mieszkańców śląska od polityków PO. Olbrzymie siły policji, armatki wodne, ale także policja na koniach, policja w motorówkach, widzieliśmy bardzo duże uzbrojenie tej policji. Myślę, że to zestawienie pokazuje, że Donald Tusk boi się obywateli, boi się Ślązaków a PiS jest z obywatelami z Polakami –zwracał uwagę poseł Andrzej Jaworski.
Poseł ocenia, że Platforma Obywatelska boi się przede wszystkim rozmawiać z Polakami, bo wie że będą oni zadawać trudne pytania, o to: dlaczego tak źle jest w kraju? Dlaczego zamiast zajmować się realnymi problemami, rząd robi różnego rodzaju fajerwerki, które mają odwracać uwagę od tego, co dla Polaków jest najważniejsze?
– Zamiast mówić o tym, jak powinny powstawać nowe miejsca pracy w Polsce; PO odrzuca program całej sprawiedliwości, który zakładał stworzenie przynajmniej 1,5 mln miejsc pracy w kraju. Zajmuje się Związkami Partnerskimi, zamiast mówić o tym jak powinna nasza Ojczyzna przodować, jako kraj, który pokazuje wolność i równość obywateli. Tymczasem widzimy dyskryminacje chociażby milionów Polaków, którzy chcą mieć TV Trwam. Jest to jeden wielki ciąg niepowodzeń PO; albo wprost można powiedzieć, bardzo często działanie na szkodę społeczeństw – powiedział poseł Jaworski.
O tym, że Polacy oczekiwali na spotkanie z przedstawicielami partii rządzącej świadczyć może chociażby happening tzw. wkurzone miasteczko, który towarzyszył Konwencji PO w Chorzowie. Celem manifestacji było wyrażenie dezaprobaty wobec programu PO i jej dotychczasowych działań.
Fotoreportaż / fot. A. Jaworski
RIRM