Transport z pomocą humanitarną dla Libanu
Pomoc Kościołowi w Potrzebie wysyła dziś transport z pomocą humanitarną dla Libanu. Na pokładzie samolotu będą m.in. leki oraz mleko w proszku.
W Libanie po trzynastu miesiącach impasu udało się stworzyć nowy rząd. Kraj Cedrów jest pogrążony w potężnym kryzysie ekonomicznym. Inflacja jest tak wysoka, że pensje w wysokości 2 tys. dolarów, które pozwalały na normalne życie, dziś zmuszają ludzi do szukania jedzenia na ulicy. Za te same pieniądze mieszkańcy Libanu mogą kupić 20 razy mniej.
– Niesamowicie szybko drożeje żywność, prąd i paliwa. Mamy informacje, że niektórzy ojcowie rodzin popełniają samobójstwo, ponieważ nie mogą zapewnić przez dłuższy czas żywności i najbardziej podstawowych potrzeb swoim rodzinom – poinformował ks. prof. Waldemar Cisło.
Bieda zmusza kolejnych mieszkańców kraju do ucieczki. Ks. kard. Béchara Boutros Raï, maronicki patriarcha, ostrzegł przed cichą migracją, która okrada kraj z jego najcenniejszego bogactwa ludzkiego i duchowego – począwszy od ludzi młodych. Dwa tygodnie temu patriarcha wzywał do pojednania między przywódcami politycznymi i narodem. Przypomniał wtedy, że polityka polega na szlachetnej służbie dobru wspólnemu. Dodał, że Liban jest w stanie wojny.
„Za każdym razem, gdy obywatel Libanu emigruje, przegrywamy nową bitwę” – wyjaśnia ks. kard. Béchara Boutros Raï, maronicki patriarcha Antiochii.
Polska sekcja Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie wyśle dziś pomoc do Libanu. Na pokładzie samolotu będą m.in. leki.
– Mamy 20 ton mleka w proszku, ponieważ organizacje międzynarodowe informują, że na ulicach Bejrutu wałęsają się głodne dzieci – tłumaczy ks. prof. Waldemar Cisło.
Transport ma wylecieć do Libanu dziś wieczorem.
TV Trwam News