TK na 3 stycznia wyznaczył rozprawę ws. przepisów ustawy o KRS
Na 3 stycznia przyszłego roku Trybunał Konstytucyjny wyznaczył rozprawę ws. przepisów ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa dotyczących sposobu powoływania sędziów – członków Rady. O terminie rozprawy poinformował w piątek TK.
Jak poinformowano na stronie Trybunału, sprawa ma być rozpoznana w składzie pięciu sędziów. Przewodniczącą ma być prezes TK Julia Przyłębska, zaś sprawozdawcą sędzia Grzegorz Jędrejek. W składzie znaleźli się też sędziowie: Zbigniew Jędrzejewski, Michał Warciński i Andrzej Zielonacki.
Jak informował PAP przewodniczący KRS sędzia Leszek Mazur do TK wysłana została uchwała z wnioskiem o zbadanie konstytucyjności przepisów ustawy o KRS dot. sposobu powoływania przez Sejm sędziów – członków Rady i możliwości odwołania do SN od uchwał KRS dot. przedstawiania prezydentowi wniosków o powołanie sędziów. Uchwałę w sprawie takiego wniosku do TK Rada przyjęła w zeszłym tygodniu, zaś wniosek KRS wpłynął do Trybunału we wtorek 27 listopada.
„Budzącym największe wątpliwości natury konstytucyjnej, a przez to kluczowym zagadnieniem podnoszonym w wypowiedziach kontestujących obecnie obowiązujące rozwiązania ustawy o KRS, jest sposób ukształtowania przez ustawodawcę sposobu powoływania sędziów-członków Krajowej Rady Sądownictwa, dlatego też Rada zdecydowała się na zainicjowanie kontroli przepisów regulujących te właśnie zagadnienia” – wskazała KRS w uzasadnieniu wniosku.
Sędzia Mazur pytany przed tygodniem przez PAP, dlaczego KRS podjęła decyzję o skierowaniu do TK wniosku, mówił: „Kwestionuje się konstytucyjność przepisów ustawy o KRS i jednocześnie pomija się drogę sprawdzenia tej konstytucyjności, która jest przewidziana w polskim prawie poprzez zaskarżenie wskazanych przepisów do Trybunału Konstytucyjnego. Tego się nie robi, a jednocześnie zadaje się pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE”.
„Nasza skarga zmierza do tego, żeby uzyskać wypowiedź TK wprost. Taka wypowiedź powinna stanowić odpowiedź na zarzuty i wzmocnić pozycję KRS-u” – oświadczał sędzia Mazur.
PAP/RIRM