fot. pixabay.com

Szykuje się drastyczny wzrost cen energii. Przyczyną polityka klimatyczna UE?

Szykują się wyższe rachunki za prąd i ciepło. Związkowcy spółek energetyczno-górniczych zaapelowali do premiera o podjęcie realnych działań hamujących wzrost cen energii. Pismo w tej sprawie zostało przekazane do kancelarii premiera.

Wydatki na utrzymanie mieszkań i domów znów wzrosną. W przyszłym roku na pewno zdrożeje prąd i ciepło.

Firmy energetyczne chcą podwyższyć ceny prądu o ok. 40 proc. Ostateczna decyzję o tym, jak będą wyglądały nowe taryfy za energię w przyszłym roku, podejmie prezes Urzędu Regulacji Energetyki. Premier Mateusz Morawicki tłumaczył, że ceny prądu są ściśle powiązane z polityką klimatyczną Unii Europejskiej, której koszty ponoszą wszyscy.

„Dzięki temu zyskujemy czystsze środowisko i rozwój technologii, co się nam opłaci w przyszłości” – stwierdził szef rządu.

– Polityka klimatyczna UE to jest polityka od 20 lat. Nikt od samego początku nie przewidywał, jaka będzie jej ewolucja. Dzisiaj ceny uprawnień do emisji CO2 oscylują wokół 50 euro i są bardzo drogie. To koszt polityki Unii, koszt polityki klimatycznej będzie w rachunkach klientów – powiedział Mateusz Morawiecki.

Wyższe rachunki za prąd przełożą się na wzrost wielu usług i produktów, w tym żywności. Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Spółek Energetyczno-Górniczych, Okołoenergetycznych i Ciepłowniczych wskazał, że rząd, ulegając Unii Europejskiej naraża Polaków na drastyczne podwyżki.

– Przede wszystkim jesteśmy przerażeni brakiem perspektyw na funkcjonowanie polskiej energetyki. W ramach wzrostu cen prądu związane jest to wszystko z niespójną polityką, która jest w Polsce, i z polityką unijną – oznajmił Artur Wilk, przewodniczący komitetu.

Związkowcy wystosowali list do premiera Mateusza Morawieckiego.

– Jako związki zawodowe szerokorozumianej energetyki od lat apelujemy o reformę naliczania podatku od emisji CO2, którego część powinna być przeznaczona na modernizację i wdrażanie nowych technologii w elektrowniach i elektrociepłowniach – powiedział Artur Wilk.

Wzrost cen za energię uderzy w najuboższych – wskazał Jacek Wilk z Konfederacji.

– Prawda jest taka, że nie da się wyłączyć obniżek. One będą i najbardziej dotkną osoby zwłaszcza biedne, ubogie – mówił Jacek Wilk.

Wiele osób już liczy, o ile wzrosną rachunki.

– W moim przypadku trzeba będzie dołożyć około 60 złotych, więc to jest dosyć sporo – oznajmił Ewa, mieszkanka Wrocławia.

– Dla nas to jest naprawdę nieciekawa sytuacja, bo niestety rachunki będą dużo wyższe niż w tej chwili, a obecnie są już dosyć wysokie – dodała Ewa mieszkająca w Rumii.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiedziało wsparcie dla osób, których podwyżki dotkną najbardziej.

– Ja sobie nie wyobrażam, aby za ideą europejskiego wymysłu czy też europejskich celów szły gigantyczne podwyżki dla polskich rodzin. Będziemy stali na straży, aby podwyżki były minimalne albo będziemy próbowali reformować system ETS, który obciąża polską rodzinę, co jest absolutnie niedopuszczalne – zaznaczył Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu i środowiska.

Rząd wielokrotnie obiecał rekompensaty dla najbiedniejszych za podwyżki cen prądu. Później się z nich wycofywał.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl