„SZNUR” dla polskich pacjentów. Nazwa nowej ustawy refundacyjnej jak ponura konstatacja sytuacji w służbie zdrowia
Resort zdrowia przygotował nowelę ustawy refundacyjnej. Kontrowersje wzbudziła jej nazwa – w skrócie: SZNUR. Opozycja wskazuje, że w pełni oddaje to stan służby zdrowia za czasów rządów Donalda Tuska.
Wiceminister zdrowia, Marek Kos, przedstawił założenia nowelizacji ustawy refundacyjnej.
– Chcemy przede wszystkim usunąć wadliwe albo nierealizowalne zapisy z poprzedniej ustawy – oznajmił wiceszef resortu.
Ustawa zawiera szereg zmian. Refundacja ma być szybsza. Ma być mniej biurokracji, więcej leków generycznych i tańszych terapii. Pacjenci mają mieć większy udział w decyzjach refundacyjnych.
– W całej ustawie zmian deregulacyjnych, które ułatwią funkcjonowanie na rynku, jest bardzo dużo – około trzydziestu – poinformował Marek Kos.
Szeroka nowelizacja ustawy refundacyjnej w skrócie została nazywana przez resort zdrowia SZNUR. Ta nazwa zwraca uwagę na obecny stan systemu ochrony zdrowia w Polsce – podkreślił poseł Piotr Müller z PiS.
„SZNUR zamiast różdżki: symboliczna pomyłka czy brutalna prawda o systemie? (…) Jeszcze przed wyborami minister Leszczyna zapewniała, że problemy, m.in. w służbie zdrowia, znikną „jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki”. Dziś, zamiast magicznych rozwiązań, pacjenci mierzą się z coraz dłuższymi kolejkami do lekarzy, mamy do czynienia z ogromną dziurą budżetową w NFZ i brakuje środków na nadwykonania. W tej sytuacji Ministerstwo Zdrowia wychodzi z programem, którego skrócona nazwa brzmi »SZNUR«. Ręce nie mają gdzie opadać” – napisał parlamentarzysta na portalu X.
🧵 SZNUR zamiast różdżki: symboliczna pomyłka czy brutalna prawda o systemie?@MZ_GOV_PL zaprezentowało projekt szerokiej nowelizacji ustawy refundacyjnej pod nazwą SZNUR . Choć skrót miał oznaczać „Szeroką Nowelizację Ustawy Refundacyjnej”, jego brzmienie musi zwracać uwagę na… pic.twitter.com/32YB7ukUnw
— Piotr Müller (@PiotrMuller) May 22, 2025
TV Trwam News