Szef MSZ Syrii: jesteśmy gotowi na powrót uchodźców do kraju
Minister spraw zagranicznych Syrii Walid el-Mualim poinformował w sobotę na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, że jego kraj jest gotów na dobrowolny powrót uchodźców, którzy uciekli w czasie trwającego już ponad siedem lat konfliktu.
„Cieszymy się z wszelkiej pomocy przy odbudowie od tych krajów, które nie uczestniczyły w agresji na Syrię” – powiedział szef dyplomacji.
„Kraje, które oferują jedynie warunkową pomoc lub nadal wspierają terroryzm, nie są mile widziane, żeby nam pomóc” – zastrzegł Walid el-Mualim.
Minister oświadczył, że wojska Stanów Zjednoczonych, Francji i Turcji są w Syrii „siłami okupacyjnymi” i „muszą natychmiast i bez żadnych warunków” się z niej wycofać. Szef syryjskiego MSZ potępił działania – jak to ujął – „nielegalnej koalicji międzynarodowej pod wodzą USA”, rozmieszczonej w Syrii „pod pretekstem walki z terroryzmem”. Siły koalicji zwalczają w Syrii dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS).
„Walka z terroryzmem dobiega końca” – zauważył minister.
Dodał, że rząd w Damaszku nie skończy jej tak naprawdę dopóki Syria „nie zostanie oczyszczona z terrorystów i nielegalnej obecności (sił) zagranicznych”. Władze syryjskie od początku wojny domowej „terrorystami” nazywali rebeliantów walczących z siłami lojalnymi wobec prezydenta kraju Baszara el-Asada.
Według władz Syrii „obecnie sytuacja w terenie jest bardziej stabilna i bezpieczna” i „zostały spełnione wszystkie warunki do tego, aby pozwolić na dobrowolny powrót uchodźców” – poinformował Walid el-Mualim.
„Wszyscy Syryjczycy będący za granicą mogą powrócić” do kraju – dodał, wskazując, że „tysiące syryjskich uchodźców już zaczęło wracać”.
„Syryjski rząd uczyni wszystko, co w jego mocy, aby ułatwić ten powrót. Niedawno został utworzony specjalny komitet, żeby pomóc (uchodźcom) powrócić do ich miejsc pochodzenia” – zapewniał szef MSZ Syrii.
Walid el-Mualim podkreślił również na forum ZO ONZ, że komisja odpowiedzialna za przygotowanie nowej konstytucji nie zaakceptuje nakazów z zewnątrz. Wszystko, co postrzegane jest jako ingerencja w sprawy wewnętrzne Syrii, będzie odrzucone – podkreślił.
Syryjskie siły rządowe, wspierane przez Rosję i Iran, odbiły z rąk rebeliantów sprzeciwiających się władzy Asada większość terytorium, które opanowali podczas trwającej od 2011 r. wojny domowej. W wyniku tego konfliktu życie straciło ponad 400 tysięcy ludzi, a kilka milionów musiało uciekać ze swoich domów.
PAP/RIRM