fot. PAP/EPA

Szef MSZ: Chcę Donaldowi Tuskowi jasno powiedzieć, że nie będzie niemieckich porządków w Polsce

Donald Tusk mówi o potrzebie zaprowadzenia w Polsce pewnego porządku, który mamy zawdzięczać związkom z kulturą Zachodu, a jak on to rozumie – z kulturą niemiecką; chcę Donaldowi Tuskowi jasno powiedzieć: „Nie będzie niemieckich porządków w Polsce” – podkreślił w poniedziałek szef MSZ, Zbigniew Rau.

„Donald Tusk mówi o potrzebie zaprowadzenia w Polsce pewnego porządku, który mamy zawdzięczać związkom z kulturą Zachodu, a jak on to rozumie – z kulturą niemiecką. Należy pamiętać, że Niemcy najintensywniej zabiegali o wprowadzenie swoich porządków na ziemiach polskich w czasach zaborów i okupacji III Rzeszy” – napisał Zbigniew Rau na platformie X (dawniej Twitter).

Jak dodał, „w pierwszym przypadku zakładali, że jesteśmy Irokezami, czy wręcz dzikusami, jak to ujmował Fryderyk II, a w drugim po prostu untermenschami”.

„W obu przypadkach istota tych porządków miała się sprowadzać do przekonania – zarówno Niemców, jak i Polaków – że między naszymi nacjami nie ma miejsca na żadną postać równości: ani moralnej, ani intelektualnej, ani cywilizacyjnej. Rysy tego przekonania dostrzegam właśnie w myśleniu i działaniu lidera opozycji. I chcę Donaldowi Tuskowi jasno powiedzieć: nie będzie niemieckich porządków w Polsce” – podkreślił Zbigniew Rau.

Według relacji mediów, lider PO podczas spotkania z mieszkańcami Piły (woj. wielkopolskie) mówił, że są „pewne cechy, które są tak cenione na Pomorzu, w Wielkopolsce, przez to, że byliśmy bardziej pod wpływem kultury Zachodu”.

 „Mogą mnie od Niemców wyzywać, ale chcę wygrać te wybory i idę po zwycięstwo, żeby też wreszcie zapanował jakiś elementarny porządek w polityce zagranicznej, europejskiej, gospodarczej, w systemie podatkowym, sądownictwie” – powiedział.

PAP

drukuj