Szef MON zapowiada, że do końca stycznia Polska sfinalizuje negocjacje w sprawie zakupu myśliwców F-35
Ministerstwo Obrony Narodowej po raz kolejny zakupi sprzęt dla polskiego wojska od Stanów Zjednoczonych. Tym razem, jak powiedział Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, będą to 32 myśliwce F-35.
Myśliwce F-35 to nowoczesna maszyna posiadająca wiele zalet, dzięki którym zasłynęła na arenie międzynarodowej.
– Zasłynęła z tego, że jest wyposażona w technologię „stealth”, tzn., że jest niewykrywalna dla radaru – wyjaśnia ekspert ds. bezpieczeństwa Adam Krampichoski.
– Za pomocą swoich systemów, będących na wyposażeniu tegoż myśliwca, może się automatycznie komunikować z systemami artylerii, co powoduje, że mamy szybsze rozpoznanie pola walki – dodaje.
Negocjacje w sprawie zakupu są już na finiszu. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zapowiedział, że ich końca możemy spodziewać się jeszcze w styczniu.
– Już w zasadzie sfinalizowaliśmy negocjacje, zostały jeszcze drobne sprawy proceduralne. Jestem przekonany, że jeszcze w tym miesiącu podpiszemy umowę z USA ws. kupienia 32 samolotów F-35 – podkreślał szef MON w Polskim Radiu.
To kolejny zakup sprzętu wojskowego od naszego największego militarnego sojusznika – Stanów Zjednoczonych.
To naturalny kierunek wynikający z braku alternatywy – podkreśla politolog prof. Piotr Mickiewicz.
– Po prostu jest to konsekwencja zasadności zakupu z punktu widzenia potencjału bojowego i słabości alternatywy propozycji europejskich – wskazuje ekspert z Uniwersytetu Gdańskiego.
Polska nie jest też w stanie sama produkować najbardziej zaawansowanych technologii.
– Część uzbrojenia mniej zaawansowanego technologicznie możemy realizować sami i część musimy kupować od sojuszników. Od tych, którzy mają najbardziej zaawansowany poziom stanu technicznego, czyli generalnie od USA – akcentuje prof. Piotr Mickiewicz.
W ostatnich latach Polska podpisała ze Stanami Zjednoczonymi umowy dotyczące śmigłowców S-70i Black Hawk, baterii Patriot i systemu rakietowego HIMARS.
TV Trwam News