Szef CBA Paweł Wojtunik pod okiem prokuratury?
Prokuratura prowadząca śledztwo ws. tzw. afery taśmowej chce ścigać szefa CBA Pawła Wojtunika. Chodzi o utajnienie 11 nagrań. O sprawie informuje portal stacji TVN 24.
Biuro w trakcie jednej z operacji zdobyło zapisy z nieznanymi dotąd rozmowami polityków i biznesmenów. Śledczy uznali, że Wojtunik przekroczył swoje uprawnienia, nakładając ponownie klauzulę tajności na dokument o tym, jak biuro zdobyło nagrania.
Maciej Wąsik, były wiceszef CBA uważa, że Paweł Wojtunik powinien ustąpić ze stanowiska.
– Wygląda na to, że zaistniał ogromny konflikt na linii Paweł Wojtunik – prokuratura. Takie śledztwa jest to być może wywieranie wpływu bądź odegrania się prokuratury, na Pawle Wojtuniku. W styczniu bieżącego roku Paweł Wojtunik złożył zawiadomienie, że prokuratorzy ujawnili pewne informacje, które on przekazał do prokuratury. Z informacji, które posiadam wynika, iż to sprawiło, że relacje między prokuraturą, a CBA są fatalne, ale to też jest powód do tego, aby Paweł Wojtunik odszedł. Nie można właściwie sprawować funkcji szefa CBA mając tak fatalne relacje z prokuraturą – kierując na siebie zawiadomienia – to wygląda źle – powiedział Maciej Wąsik.
Decyzja o tym czy prokuratorzy rozpoczną w tej sprawie śledztw ma zapaść do końca lipca. Postawieniu zarzutów Pawłowi Wojtunikowi może być pierwszym krokiem do jego dymisji.
RIRM