Sytuacja Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej wciąż nierozwiązana

Nic się nie zmienia. Nie ma żadnego odzewu. Nie było kontraktów i nadal nie ma kontraktów. Sytuacja jest nierozwiązana – tak o obecnej sytuacji Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. Św. Jana z Dukli w Lublinie mówiła prof. dr hab. n. med. Elżbieta Starosławska, konsultant wojewódzki w dziedzinie onkologii klinicznej. Prof. Starosławska była gościem podczas czwartkowej audycji ,,Aktualności Dnia” na antenie Radia Maryja.

Sytuacja Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej – jak mówiła profesor – jest wciąż bardzo trudna. Do tej pory nie podpisano obiecanych szpitalowi kontraktów na finansowanie placówki.

– Od 2008 roku zarząd Urzędu Marszałkowskiego zatwierdzał wszystkie plany i projekty do kwietnia 2015 roku. W 2014 roku były wiceminister Warczyński, który jest również w obecnym rządzie wiceministrem zdrowia, razem z wiceprezesem NFZ Tuczapskim przyrzekli, że sfinansują nowe zakresy chirurgiczne, bowiem takie powstały – oddział hematologii i oddział immunologii klinicznej, jeżeli spełnią one wymogi do kontraktowania do 15 kwietnia 2015 roku. […] To zostało zrobione. I do kwietnia cisza. Nie możemy zrozumieć dlaczego właściciel, czyli zarząd Urzędu Marszałkowskiego, nie zadziałał. Jest wręcz jakaś blokada – powiedziała prof. Elżbieta Starosławska.  

Sytuacja, jaka panuje obecnie w Centrum – jak podkreślała prof. Starosławska – może doprowadzić do jego zadłużenia.

– Płynność jest na granicy. Jeszcze miesiąc i nie będzie czym wypłacać pensji. Zamiast zdobyć kontrakt, który przecież należy się od tylu lat, (…) doprowadzi się do zadłużenia, a wiadomo, co można zrobić z zadłużonym szpitalem. Czy taki jest cel? Nie wiemy dlaczego zabiera się szansę naszym pacjentom nie tylko z regionu południowo-wschodniej Polski, bo Centrum ma charakter ponadregionalny. (…) Nie ma żadnych decyzji – wskazywała prof. Starosławska.

Również – jak podkreślała konsultantka wojewódzka w dziedzinie onkologii klinicznej – pracownicy szpitala nie rozumieją, jaka polityka przyświeca właścicielowi szpitala.

–  Nie możemy zrozumieć, jaki obrał kierunek. Ten sam właściciel [Urząd Marszałkowski] zgadzał się na wszystko do kwietnia 2015 roku. Personel jest także zaniepokojony przyszłością małego oddziału przeszczepowego. Ma być mały oddział przeszczepowy dla naszych pacjentów nowotworowych. (…) Ma być również oddział endokrynologii, czyli leczenia radiojodem raka tarczycy. W całym regionie południowo-wschodnim nie ma takiego oddziału. (…) I dlaczego zabierać taką szansę tym ludziom? – pytała profesor.

Dodatkowym problemem – jak wskazywała profesor nauk medycznych – jest także tworzenie prywatnych ośrodków radioterapii.

W Polsce jest szesnaście centrów onkologii oraz oprócz tego Instytut Onkologii w Warszawie z dwoma filiami w Gliwicach i w Krakowie. Centra te przygotowane są do leczenia kompleksowego – tego najefektywniejszego. A co robią grupy inicjatywne ,,biznesmeńskie”, gdzie również są lekarze, profesorowie? Przedkładają pieniądze nad interes pacjenta. Wyciągają najbardziej dochodowe kęsy z tego „tortu”, czyli radioterapię. A jeśli wyjmą radioterapię z tego „tortu” i wybudują prywatną obok? Zabiorą kontrakty, będzie niszczał ten sprzęt, który jest nowiuteńki. (…) Jaki jest sens wybudowania obok w Zamościu prywatnej radioterapii, kiedy nasi specjaliści odchodzą, zabierane są kontrakty, gdzie mówi się pacjentom, że mają po drugiej stronie ulicy taką samą radioterapię? (…) Taki duży ośrodek będzie wówczas podupadał, bo radioterapia jest jedyną dochodową dziedziną w tym szpitalu – podkreślała prof. Starosławska.  

Brak decyzji o dalszym finansowaniu Centrum może spowodować, że stanie się ono szpitalem ogólnym połączonym ze szpitalem im. Św. Jana Bożego, w którym – na co zwróciła uwagę prof. Starosławska – opieka medyczna nie będzie na dostatecznym poziomie z uwagi na brak personelu medycznego zorientowanego na leczenie chorób ogólnych. Przeciwko fuzji Centrum ze szpitalem im. Św. Jana Bożego protestowali już pracownicy i pacjenci szpitala.

On nie będzie leczył ogólnych chorób, bo my nie potrafimy leczyć ogólnych chorób. Cały zespół nastawiony jest na leczenie chorób nowotworowych. To jest zupełnie inna dziedzina. To są bardzo wysoko specjalistyczne procedury. My tylko to potrafimy. My nie jesteśmy szpitalem o profilu ogólnym – wyjaśniała profesor.

Biorąc pod uwagę wyniki leczenia nowotworów, Polska zajmuje ostatnie miejsce w Unii Europejskiej. Zasadnicze problemy polskiej onkologii – na co wskazała prof. Starosławska – to brak merytorycznego nadzoru nad takim leczeniem, brak nadzoru nad ,,dziką” prywatyzacją oraz brak koordynacji kompleksowego leczenia.

Pacjent nie może jeździć od szpitala do szpitala, tracić czas, podczas gdy nowotwór się rozsiewa (…). Zanim dostanie się on do leczenia chemicznego, radioterapii czy leczenia skojarzonego z przeciwciałami, to mija dużo czasu, a taki człowiek nie ma czasu. Aby miał szansę, musi być tak jak u nas – przychodzi, jest pełna diagnostyka, staging, czyli określenie stopnia zaawansowania i jest on zapisywany po kolei na pierwszą chirurgię, chemioterapię czy radioterapię. Cały cykl leczenia jest już zaplanowany. Pacjent przechodzi tylko z działu do działu, a na końcu jest obserwacja (…) Wtedy pacjent ma największe szanse. O to powinno zawalczyć polskie społeczeństwo – zaznaczyła prof. Starosławska.

Prof. Elżbieta Starosławska podkreślała, że poprawa sytuacji jest  możliwa. Wszystko zależy jednak od chęci rządzących.

– Mamy dobrych fachowców i dobry sprzęt. Pieniędzy natomiast nigdy nie będzie za dużo, ale nie jest ich też mało. Na leczenie onkologiczne potrzeba ponad 6,5 mld zł. Te pieniądze trzeba po prostu pokierować właściwym strumieniem (…) [Sytuacją uzdrowić może] tylko pani premier. To jest decyzja polityczna. Nikt inny nie odważy się podjąć takich rządowych decyzji. To są już priorytety rządowe – mówiła profesor.

Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. Św. Jana z Dukli jest jedynym pełnoprofilowym kompleksowym szpitalem przygotowanym do leczenia chorób nowotworowych w południowo-wschodniej Polsce.

Całą rozmowę z „Aktualności dnia”, można odsłuchać [tutaj].

RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl