Była dyrektor COZL odpiera zarzuty ws. nadużyć w gospodarowaniu placówki
Prof. Eżbieta Starosławska odpiera zarzuty marszałka województwa w sprawie rzekomych nieprawidłowości w Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej. Prokuratura na wniosek Zarządu Województwa wszczęła postępowanie dotyczące domniemanych nadużyć w gospodarowaniu mieniem Centrum i doprowadzenia do strat finansowych za czasów, kiedy prof. Starosławaska kierowała placówką.
Wczoraj marszałek województwa lubelskiego Sławomir Sosnowski, poinformował, że prokuratura rozszerzyła śledztwo o nowe wątki w sprawie COZL. Jeden z nich dot. przetargów na sprzęt dla Centrum.
Prof. Elżbieta Starosławska, była dyrektor COZL, podkreśla, że nie ponosi odpowiedzialności za te sprawy.
– Ja nigdy nie uczestniczyłam w żadnym przetargu, ani w komisji przetargowej, ani w tworzeniu specyfikacji do tych wszystkich produktów zamówień. Jako dyrektor inicjowałam tylko podpisem, bo obowiązkiem dyrektora jest zainicjować przetarg. Jeżeli chodzi o zapłacenie za roboty niewykonane, kierownik działu inwestycyjnego przyniósł sprawdzony i podpisany harmonogram rzeczowo-finansowy. Kiedy takie potwierdzenie dostaje dyrektor, jest zobowiązany niezwłocznie podpisać wniosek o płatność do Urzędu Marszałkowskiego. Dyrektor nie ma obowiązku się na tym znać. Za to odpowiadają inwestycyjni i wykonawcy – mówi była dyrektor COZL.
Prof. Elżbieta Starosławska została odwołana ze stanowiska w lutym br. Zarząd województwa uznał, że złamała ustawę antykorupcyjną oraz prawo zamówień publicznych i skierował sprawę do prokuratury.
RIRM