System bezpieczeństwa był wyłączony w dniu katastrofy
Zarówno w przeddzień jak i w dniu katastrofy smoleńskiej na Warszawskim Okęciu nie działał system bezpieczeństwa – napisał Nasz Dziennik.
Dzień przed wylotem TU-154M został wyłączony system kontroli dostępu, co dowództwo Sił Powietrznych tłumaczy wymianą serwera.
W ocenie pilotów, z którymi rozmawiał dziennik, nieaktywny system stwarzał duże ryzyko sytuacji, w której na teren jednostki mogła wejść osoba nieuprawniona, posługując się choćby cudzą przepustką.
Płk. rez. Andrzej Pawlikowski były szef Biura Ochrony Rządu zwrócił uwagę, że na lotnisku powinien zostać wprowadzony zastępczy system zabezpieczeń.
– Od tego są specjaliści, eksperci do spraw bezpieczeństwa, żeby tego typu problemy w jakiś sposób wyeliminować. Czyli jeżeli powstaje problem techniczny w systemie bezpieczeństwa, w tym przypadku nalot, to od tego są odpowiednie służby bezpieczeństwa żeby w jakiś sposób prowadzić system zastępczy. Tu mam na myśli akurat Biuro Ochrony Rządu. Każdy problem techniczny ma wpływ na pomniejszenie się bezpieczeństwa na terenie lotniska – powiedział płk. rez. Andrzej Pawlikowski.Poseł i mecenas Bartosz Kownacki zwraca uwagę, że cała sprawa jest zastanawiająca, m.in. dla tego, że system kontroli dostępu to kolejne urządzenie które nie działało na lotniskach w Warszawie i Smoleńsku.
– To jest trzecie z urządzeń, które nie działało. Po drugie niestety również stanowi o tym, w jaki sposób dzisiaj funkcjonuje państwo polskie i w jaki sposób traktowano wizyty zagraniczne najważniejszych osób w państwie, w tym Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. To jest po prostu rzecz niedopuszczalna, żeby odpowiednie służby takiej informacji nie miały, aby odpowiednie służby nie przygotowały się do takiej sytuacji. Po drugie zawieszenie działania tego systemu w tym terminie jest nadzwyczaj zastanawiające, dlatego że to nie był weekend, w którym nic na lotnisku Okęcie się nie działo i to był powiedzmy jakiś jeden rutynowy lot, tylko tego dnia Prezydent z ogromną ilością gości wyruszał w zagraniczną podróż – powiedział Bartosz Kownacki.
Wypowiedź płk. rez. Andrzeja Pawlikowskiego
RIRM