Światło z Betlejem w Krakowie
Najważniejsze jest to (…), że z tego światła, którym jest Jezus Chrystus chcemy zaczerpnąć światło dla siebie samych – dla każdej i każdego z nas – mówił ks. abp Marek Jędraszewski w Katedrze Wawelskiej podczas Mszy św. z przekazaniem Betlejemskiego Światła Pokoju.
Na początku Eucharystii metropolita krakowski szczególnie przywitał harcerzy razem z przedstawicielami Głównej Kwatery Związku Harcerstwa Polskiego oraz Komendy Chorągwi Krakowskiej ZHP, którzy podczas Mszy św. przekazali przywieziony przez nich płomyk – Światło Pokoju z Betlejem.
– Dziękujemy wam za waszą obecność i za ten szczególny symboliczny dar, który płynie do nas z Betlejem – mówił.
W homilii ks. abp Marek Jędraszewski podkreślił, że dzisiejsza niedziela jest niedzielą radości. Dlaczego mamy się radować?
– Właśnie dlatego, że Adwent się już kończy. Czas oczekiwania na przyjście Pana powoli dobiega końca. I nawet fiolet szat liturgicznych, który przywdziewa się w pierwszą niedzielę Adwentu właśnie w tę niedzielę słabnie, przyjmując odcień różu. A wszystko dlatego, że ponad czas tęsknoty pojawia się promyk nadziei – to już niewiele dni, by radować się tym, iż zaczną się święta Bożego Narodzenia – akcentował ks. abp Marek Jędraszewski.
Metropolita krakowski wyjaśnił, że kiedy zapalamy świecę od świecy, to pierwsza z nich nic nie traci ze swojego blasku, wręcz przeciwnie – poszerza się krąg światła.
– Najważniejsze jest to (…), że z tego światła, którym jest Jezus Chrystus chcemy zaczerpnąć światło dla siebie samych – dla każdej i każdego z nas. Więcej, pragniemy, by to światło, które już mamy, przekazać dalej. Aby coraz więcej ludzi było ogarniętych tą światłością, która po raz pierwszy zaistniała na ziemi w cudowną noc Bożego Narodzenia – podkreślał.
Ksiądz arcybiskup zaznaczył, że ten maleńki Jezus, który jest Światłem obdarza nas pokojem, którego świat dać nie może: pokojem serca, pokojem czystego sumienia.
– Ten pokój jest symbolizowany przez światło zapalone w Betlejem w miejscu, gdzie narodził się Pan Jezus. Dlatego wy, drodzy harcerze, ponieważ przynosicie Światełko Betlejemskie w pełni zasługujecie na to, by nazwać was „zwiastunami pokoju” i „głosicielami Bożej radości”. Zasługujecie na to, by uznać w was „ludzi dobrej woli”, w których Pan Bóg ma swoje upodobanie – mówił ks. abp Marek Jędraszewski.
Podkreślił, że ten Boży pokój będzie strzegł ich serc, by nie dały się złamać gniewem czy nienawiścią, a ich myśli zawsze były pełne dobroci.
– Ponieważ zwiastujecie samego Chrystusa, który przyszedł po to, aby nas wszystkich pokojem obdarzyć – akcentował.
Po Mszy św. metropolita krakowski złożył świąteczne życzenia harcerzom.
– Życzę wam, abyście byli zawsze blisko Pana Jezusa i żeby On was oświetlał swoją prawdą i swoją dobrocią. I abyście ogarnięci jego światłością nieśli światu orędzie pokoju i dobroci – mówił ksiądz arcybiskup.
Betlejemskie Światło Pokoju dociera do Polski od 1991 roku za sprawą Związku Harcerstwa Polskiego. Odbieramy je od skautów słowackich, a od nas wędruje ono dalej na wschód – do Rosji, Litwy, Ukrainy i Białorusi, na zachód do Niemiec i na północ do Szwecji. Betlejemskie Światło Pokoju zorganizowano po raz pierwszy w 1986 roku w Austrii. Przez kolejne lata idea ta rozszerzała się na kolejne kraje i nieprzerwanie trwa do dnia dzisiejszego.
Justyna Walicka, Archidiecezja Krakowska/RIRM