Suwerenna Polska sprzeciwia się przymusowej relokacji migrantów
Lider Suwerennej Polski, minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, zapowiedział złożenie w Sejmie projektu uchwały sprzeciwiającej się przymusowej relokacji migrantów. To reakcja na przyjęte przy sprzeciwie Polski i Węgier stanowisko szefów resortów spraw wewnętrznych państw Unii Europejskiej ws. paktu migracyjnego.
Minister Zbigniew Ziobro mówił po posiedzeniu zarządu Suwerennej Polski w Płocku, że nie ma zgody jego ugrupowania na przymusowe przyjmowanie migrantów.
Nie ma zgody, aby Polacy musieli płacić gigantyczne pieniądze za błędy polityki migracyjnej bogatych państw Unii Europejskiej – wskazywał.
– To, co widzimy w bogatych krajach Unii Europejskiej, które tak szeroko otwarły się na politykę multikulti, na sprowadzanie uchodźców – zwłaszcza z krajów arabskich – to jest wielki problem, z którym bogate państwa sobie nie radzą. Oni wpadli na pomysł, żeby obdarzyć nas „prezentem” i zmusić albo do przyjęcia uchodźców, albo żebyśmy musieli lokować poważne środki finansowe i płacić im za to, co było istotą ich polityki migracyjnej. Nie ma i nie będzie na to zgody, dlatego Suwerenna Polska wychodzi z inicjatywą przyjęcia przez polski Sejm uchwały, która będzie okazją do tego, aby w sposób stanowczy wyrazić sprzeciw – wyjaśnił Zbigniew Ziobro.
W poniedziałek projekt uchwały wyrażający sprzeciw wobec przymusowego przyjmowania migrantów ma trafić do Sejmu.
Zgodnie z założeniami paktu migracyjnego rocznie Unia ma przyjmować około 30 tysięcy migrantów, a przy podziale na poszczególne kraje mają być brane pod uwagę PKB i liczba ludności.
Nasz kraj – według ustaleń Polskiego Radia – miałby przyjąć około 1900 migrantów. Odmowa kosztowałaby nas około 40 milionów euro.
RIRM