Sudan: trwa ewakuacja ludności cywilnej
W Sudanie w teorii trwa zawieszenie broni. Trwa ewakuacja ludności cywilnej. Choć w czwartek wieczorem wojska rządowe oraz paramilitarne siły szybkiego wsparcia zgodziły się na przedłużenie w teorii trwającego rozejmu, w praktyce walki nie ustały.
Port Sudan – to miejsce, gdzie w głównej mierze obywatele Sudanu gromadzili się, by drogą morską ewakuować się z kraju ogarniętego konfliktem.
– Dotarliśmy do tutejszego portu prowadzonego przez ambasadę Arabii Saudyjskiej. Zapewnili nam jedzenie, napoje i wszystko. Sprawa potoczyła się niewiarygodnie szybko – mówił sudański student, Othman Khaled Othman.
– Byłem wśród ludzi uwięzionych na ulicy al-Seteen przez prawie siedem dni bez jedzenia, picia, prądu i wody. Warunki były bardzo złe, ale udało nam się wyjechać i dotrzeć tutaj, do Port Sudan. Było to trudne, ale wszystko poszło dobrze i dotarliśmy – relacjonował student, Mosaab Abdel Rahman.
Ewakuację swoich obywateli nadal prowadzą Stany Zjednoczone.
– Kilkuset obywateli USA opuściło już Sudan drogą lądową, morską lub powietrzną. Nie będę precyzował, z iloma z nich byliśmy w bezpośrednim kontakcie, ale w trakcie naszej komunikacji z obywatelami amerykańskimi przedstawiamy im możliwości wyjazdu z kraju – powiedział zastępca rzecznika Departamentu Stanu, Vedant Patel.
W sobotę ma się zakończyć ewakuacja obywateli Wielkiej Brytanii. Dotychczas brytyjskie samoloty przetransportowały blisko 1600 osób. Ci, którzy chcą uciec z kraju ogarniętego wojną domową, muszą dotrzeć na lotnisko wojskowe. Do domu wracają również obywatele Chin.
– Podczas naszej ewakuacji w Sudanie słyszeliśmy ciągłe strzały, a za naszymi autobusami unosiła się nawet gęsta chmura dymu. Kiedy postawiliśmy stopę na chińskim okręcie marynarki wojennej, poczułem się, jakbym wrócił do domu – nie tak przestraszony i zdenerwowany jak wcześniej – zaznaczył Zhou Hang, obywatel Chin ewakuowany z Sudanu.
W czwartek wieczorem wojska rządowe oraz paramilitarne siły szybkiego wsparcia zgodziły się na przedłużenie w teorii trwającego rozejmu. Choć walki nie ustały, zwiększyły się szanse na ewakuację ludności cywilnej.
TV Trwam News