Min. M. Dworczyk: Łącznie w Polsce jest już ponad 130 osób ewakuowanych z Afganistanu; w Kabulu czeka kolejne blisko 100 osób
Łącznie w Polsce jest już ponad 130 osób ewakuowanych z Afganistanu; obecnie na płycie lotniska w Kabulu czeka blisko 100 osób na kolejny transport i w piątek w nocy te osoby powinny dotrzeć do Polski – poinformował w piątek w TVP1 szef KPRM Michał Dworczyk.
Do tej pory w Warszawie wylądowały trzy samoloty z ewakuowanymi z Kabulu Polakami i polskimi współpracownikami oraz ich rodzinami. Wszyscy Polacy, którzy zgłosili się do MSZ, zostali ewakuowani. Operacja prowadzona przez polskie służby odbywa się wojskowymi samolotami z Kabulu do Uzbekistanu, skąd następnie cywilnymi samolotami PLL „LOT” ewakuowani dostają się do Polski.
Min. Dworczyk przypomniał, że trzeci samolot z grupą kilkudziesięciu osób wylądował o 2.00 w nocy z czwartku na piątek. W grupie osób ewakuowanych tym samolotem – jak dodawał – byli głownie Afgańczycy – współpracownicy Polski i krajów sojuszniczych – oraz polska dziennikarka, której dziękował za pomoc w ewakuacji.
„Łącznie w Polsce jest już ponad 130 osób ewakuowanych z Afganistanu. Obecnie na płycie lotniska w Kabulu czeka blisko 100 osób na kolejny transport i w piątek w nocy te osoby powinny dotrzeć do Polski” – mówił.
Szef KPRM zapewnił, że będą ewakuowane kolejne osoby, które zgłaszają się do polskich służb dyplomatycznych. Podkreślił, że najpierw są one weryfikowane, a następnie starają się dostać na lotnisko.
„Dzisiaj największym problemem nie są samoloty, którymi można ewakuować ludzi, tylko samo wejście na lotnisko” – mówił Michał Dworczyk.
Relacjonował, że osoby, które chcą zostać ewakuowane, najpierw muszą przejść posterunki talibów, a następnie trzy bramy kontrolne wojsk amerykańskich i sojuszniczych.
Min. Dworczyk ocenił sytuację na lotnisku jako dynamiczną i zależną głównie od dopuszczenia poszczególnych osób na płytę przez talibów. W konsekwencji – jak mówił – niektóre samoloty, np. holenderskie, odlatywały puste, a w jednym z polskich samolotów znajdowało się 17 osób, ponieważ nie można było zebrać większej liczby ludzi na płycie lotniska.
PAP