Strajk we Francji będzie kontynuowany
Francuski rząd nie przełamał impasu w związku z planowaną reformą systemu emerytalnego. Związkowcy zapowiadają kontynuację strajku.
Spotkanie szefa związku zawodowego z premierem Francji nie przyniosło oczekiwanych rezultatów.
– Nie zmieniliśmy stanowiska. Domagamy się wycofania reformy emerytalnej i renegocjacji ulepszeń w obecnym systemie – oznajmił Philippe Martinez, sekretarz generalny Generalnej Konfederacji Pracy.
Wiele organizacji związkowych zażądało stopniowego wprowadzenia przejścia na emeryturę w służbie publicznej. W szczególności chcą tego nauczyciele i personel szpitali. Postulat popiera premier.
– Zrównoważony budżet w systemie emerytalnym jest priorytetem dla prezydenta i rządu. Mówimy o nowych prawach, mówimy o przyszłości nowego systemu i jego odporności – zaznaczył Édouard Philippe, premier Francji.
I choć porozumienia nie było, szef rządu chce razem ze związkowcami kontynuować dyskusję na temat projektu reformy emerytalnej. Kolejne spotkanie, według zapowiedzi premiera, ma się odbyć w pierwszych dniach nowego roku. Zaapelował on także do pracowników transportu publicznego, by w tym okresie świąteczno-noworocznym ułatwili Francuzom spotkania z bliskimi.
– Wzywam każdego do poczucia odpowiedzialności, aby bardzo szybko w tym sezonie świątecznym umożliwić Francuzom połączenie się ze swoimi rodzinami – apelował premier.
Od dwóch tygodni ogólnokrajowa akcja strajkowa we Francji sparaliżowała transport, pozamykała szkoły i wyprowadziła na ulice ponad pół miliona ludzi.
– W imieniu związku zawodowego mogę powiedzieć, że 9 stycznia odbędzie się kolejny dzień działań – zapowiedział Philippe Martinez.
Częściowy strajk, według zapowiedzi związkowców, odbędzie się także w okresie świąt Bożego Narodzenia.
TV Trwam News