Spór wewnątrz Zjednoczonej Prawicy po unijnym szczycie

Wycofanie się Polski z weta to – w ocenie Solidarnej Polski – poważny błąd. Z kolei ustalenia unijnego szczytu dotyczące mechanizmu powiązania unijnych środków z tzw. praworządnością osłabiają polską suwerenność – podkreślił wiceminister sprawiedliwości Michał Woś, dodając, że jego partia zaskarży unijne rozporządzenie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

– To, co zrobił pan premier Morawiecki, to – w ocenie Solidarnej Polski – bardzo poważny błąd. Zgodził się na mechanizm „pieniądze za praworządność”, ale nie taką praworządność, jaką wszyscy rozumiemy i tak jak byśmy chcieli, bo przecież Polska jest państwem praworządnym, tylko na jakieś arbitralne, krytyczne kryteria – wskazywał Michał Woś na antenie Radia Zet.

Krytykując postawę swoich koalicjantów, wiceminister sprawiedliwości tłumaczył, że weto w tej sprawie było ważnym narzędziem negocjacyjnym.

– Weto było po to, żeby doczekać do prezydencji portugalskiej, która jest po prezydencji niemieckiej. Z pewnością prezydencja portugalska z innymi krajami zgodziłaby się na dalej idące ustępstwa, kompromisy – przekonywał polityk.

Konsekwencje tych konkluzji mogą być daleko idące. Jedną z nich jest federalizacja europejska.

– Jest to bardzo zły proces, bo oddaje pełnię decyzyjności z Warszawy do Brukseli. A my, Polacy, sami chcemy o sobie decydować – podkreślił wiceminister sprawiedliwości

Michał Woś zaznaczył, że unijne rozporządzenie trafi do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. M.in. „czuwanie” nad tą kwestią zdecydowało, że politycy Solidarnej Polski nie wyjdą z koalicji rządzącej. Głosowanie w tej sprawie odbyło się w minioną sobotę w związku z rozbieżnością zdań na temat ustaleń, jakie zapadły na unijnym szczycie.

TV Trwam News