„Solidarność” krytycznie o braku konsultacji społecznych ws. tzw. tarczy antykryzysowej 2.0

„Solidarność” skrytykowała brak konsultacji społecznych ws. tzw. tarczy antykryzysowej 2.0. Prezydium Komisji Krajowej uznało taką decyzję rządu za złamanie prawa i drogę do otwartego konfliktu. Zażądano też korekty przyjętych rozwiązań.

Stanowisko „Solidarności” to ostrzeżenie dla rządzących – dalsze pomijanie i ignorowanie „Solidarności” skończy się otwartym konfliktem.

Według władz Związku, niedopuszczalne jest m.in. pozostawienie na tak niskim poziomie zasiłków dla bezrobotnych oraz zbyt niski poziom dofinansowania wynagrodzeń pracowników. Zastrzeżenia dotyczą też wprowadzenia skróconego tygodniowego i dobowego nieprzerwanego odpoczynku. „Solidarność” sprzeciwia się również brakowi powiązania zwolnienia przedsiębiorcy ze składki na FUS ze spadkiem jego obrotów.

– Przede wszystkim uznajemy za niedopuszczalne pozostawienie na dotychczasowym poziomie skrajnie niskich zasiłków dla bezrobotnych. Ludzie, którzy będą tracić pracę, którzy pracowali w oparciu o Kodeks pracy, którzy sumiennie przez lata płacili wszelkie daniny publiczne – w tym składki na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych – zostaną zwolnieni, pójdą na zasiłek za 850 złotych, podczas gdy osoby np. samozatrudnione czy pracujące na umowach zleceniach, o dzieło, które albo w ogóle nie płaciły składek, albo płaciły na bardzo niskim poziomie, dostaną świadczenie w wysokości 2 tys. złotych. To jest jawna niesprawiedliwość i te skrajnie niskie zasiłki dla bezrobotnych są czymś absolutnie niedopuszczalnym – zauważył Marek Lewandowski, rzecznik „Solidarności”.

Stanowisko „Solidarności” zostało przekazane premierowi, prezydentowi, a także ministrom: rodziny, pracy i polityki społecznej oraz rozwoju.

Sejm uchwalił już tzw. tarczę antykryzysową 2.0. Rozszerza ona m.in. zakres przedsiębiorców uprawnionych do trzymiesięcznych „wakacji składkowych”. Przepisy mają łagodzić gospodarcze skutki pandemii.

RIRM