„Solidarność” domaga się od KE szybkiej notyfikacji Tarczy Finansowej PFR dla dużych przedsiębiorstw

„Solidarność” zaapelowała do Komisji Europejskiej o szybką notyfikację Tarczy Finansowej Polskiego Funduszu Rozwoju dla dużych przedsiębiorstw.

W stanowisku związek zawodowy zwraca uwagę, że od złożenia wniosku przez stronę polską minął już ponad miesiąc, a każdy dzień zwłoki grozi utratą miejsc pracy. „Solidarność” obawia się, że KE celowo opóźnia proces, aby w związku z polityką Zielonego Ładu uderzyć w przemysł energochłonny i wydobywczy.

Z informacji związkowców wynika bowiem, że KE domaga się, aby pomoc z tarczy dla poszczególnych przedsiębiorstw była przedmiotem odrębnej procedury notyfikacyjnej.

Rzecznik „Solidarności” Marek Lewandowski wskazuje, że taka polityka KE może doprowadzić do likwidacji polskiego przemysłu.

– Jeżeli spojrzymy na to od strony praktycznej, na forsowany przez Komisję Europejską Zielony Ład, a więc tę całą paranoję ekologiczną, klimatyczną, która powoduje, że mamy system handlu emisjami i różne programy ograniczania przede wszystkim energetyki konwencjonalnej, opartej na węglu, to jest realne zagrożenie, że w przypadku wsparcia np. dla kopalń czy firm energetycznych, które są oparte na węglu, KE może nie udzielić takiej zgody. Nagle okaże się, że ta sprawiedliwa transformacja, która miała być sednem wprowadzania tego Zielonego Ładu, będzie fikcją, bo KE, nie wyrażając zgody na udzielenie pomocy np. PGE, doprowadzi do jej bankructwa i do jej likwidacji – podkreśla Marek Lewandowski.  

Tarcza finansowa o wartości 100 mld zł jest formą pomocy publicznej, dlatego musi zostać ratyfikowana przez Komisję Europejską. Dotychczas zezwoliła ona na uruchomienie pomocy dla mikro, małych i średnich firm, ale pomoc dla dużych przedsiębiorstw pozostaje w zawieszeniu.

„Solidarność” ostrzega, że podejmie wszystkie możliwe formy protestu dla ochrony polskiego przemysłu i miejsc pracy.

 

RIRM