Senatorowie zajmą się ideologiczną Konwencją Rady Europy

Trzy senackie komisje zajmą się dziś ustawą o ratyfikacji ideologicznej Konwencji Rady Europy dot. przemocy. Ostateczną decyzję w tej sprawie wyższa izba parlamentu podejmie na początku marca. Konwencja prowadzi  do nieodwracalnych zmian niszczących kulturę, rodzinę i religię – podkreślają przedstawiciele 87 organizacji prorodzinnych.

Konwencja narusza konstytucyjny porządek prawny, a jej ratyfikacja spowoduje utratę suwerenności Polski w sprawie wartości etycznych i rodzinnych, dlatego należy apelować do polityków o jej zablokowanie – wskazują eksperci. Dokument pod zgubną nazwą o rzekomym zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej otwiera furtkę dla ideologii gender.

– Jaka przemoc w Polsce, skoro największy procent przemocy jest w Szwecji i Norwegii. W Polsce to naprawdę utopia i to jest dorabianie ideologii, żeby te lewackie środowiska uprzywilejować. PO i PSL dążą do tego na siłę, żeby im się przypodobać przed wyborami prezydenckimi, a także przed wyroby parlamentarnymi – tłumaczy Stanisław Kogut, senator PiS.

Sejm przyjął ustawę w lutym, w atmosferze zagłuszania apelów strony społecznej, która sprzeciwia się ratyfikacji Konwencji, wskazując m.in. na jej niezgodność z konstytucją. Ratyfikacja dokumentu oznacza promocję przez państwo tzw. związków osób jednej płci oraz definicji płci w myśli ideologii gender – zaznaczyła poseł Małgorzata Sadurska.

– Konwencja wprowadza do polskiego systemu prawnego ideologię, jest wielkim manifestem ideologicznym – manifestem ideologii gender, feminizmu. Jest manifestem, który opiera się na odwiecznej walce płci – zaznaczyła poseł PiS-u.

„Jednoznacznie można ocenić, że Konwencja Rady Europy jest skierowana przeciwko rodzinie i wartościom chrześcijańskim, które tę rodzinę wzmacniały przez wieki. Poza tym istnieje ryzyko, że ratyfikacja dokumentu spowoduje eskalację zachowań przemocowych” – wskazuje dr Joanna Banasiuk z Instytutu Ordo Iuris.

– Ta konwencja w tym kształcie jest dokumentem, który nie ma szans wpłynąć na eliminację zachowań przemocowych. Przeciwnie, istnieją poważne przypuszczenia, które pozwalają nam domniemywać, że ewentualna ratyfikacja tego dokumentu może prowadzić do eskalacji zachowań przemocowych – powiedziała dr Joanna Banasiuk.

Należy zatem organizować spotkania informacyjne o zagrożeniach, które niesie konwencja Rady Europy – podkreśla bioetyk dr Hanna Wujkowska.

– Ważne jest, żeby wiedza na temat konwencji przedostała się do jak najszerszej opinii społecznej. Chodzi o to, żeby każdy, kto czuje się odpowiedzialny za normalność, za swoją rodzinę, za funkcjonowanie w przyszłości społeczeństwa, dzieci i wnuków, miał świadomość tego, że może wpłynąć także na to, by uchronić przyszłe pokolenia przed tak wielką destrukcją – zaznacza bioetyk.

Dlatego – jak dodała dr Hanna Wujkowska – można udawać się do biur poselskich i senatorskich oraz przekazywać informacje różnym grupom społecznym, by wiedza i oddolny protest dotarły do tych, którzy mają decydować ostatecznie o kształcie prawa w Polsce. Swój sprzeciw wobec ratyfikacji konwencji można podpisać na stronie: www.konwencjinie.pl.

TV Trwam News/RIRM