Sejm uchylił immunitet Jarosławowi Kaczyńskiemu w sprawie pobicia, ale nie w sprawie zniszczenia wieńca
Trzecia Droga poszła swoją drogą, ale tylko w jednej ze spraw o uchylenie immunitetu Jarosławowi Kaczyńskiemu. Prezes Prawa i Sprawiedliwości będzie pociągnięty do odpowiedzialności za uderzenie w twarz agresywnego prowokatora przed pomnikiem smoleńskim.
Sejm podjął decyzję w sprawie immunitetu Jarosława Kaczyńskiego. Uchylił go w sprawie pobicia, ale nie w sprawie zniszczenia wieńca.
– Panie premierze, koalicjanci pana zawiedli dzisiaj? – pytał dziennikarz TV Trwam.
– Spodziewałem się tego, ponieważ znam poglądy i nastroje poszczególnych ugrupowań, posłanek, posłów – odpowiedział Donald Tusk.
W sprawie uchylenia immunitetów posłów Prawa i Sprawiedliwości układ rządzący nie był jednomyślny.
– Sejm podjął uchwałę o niewyrażeniu zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności posła Jarosława Kaczyńskiego za czyn określony we wniosku z 25 marca tego roku – ogłosił marszałek Sejmu.
Polska 2050 i PSL nie zgodziły się na ściganie Jarosława Kaczyńskiego za zniszczenie wieńca z tabliczką, która obarcza świętej pamięci prezydenta, prof. Lecha Kaczyńskiego, odpowiedzialnością za katastrofę smoleńską.
Swój sprzeciw w głosowaniu tłumaczył wiceminister Ireneusz Raś z PSL.
– Uważamy, że to są kwestie wykroczeń. Nie dotyczą rozliczeń za ostatnie osiem lat – powiedział wiceszef resortu sportu.
Sejm nie uchylił także immunitetów Marka Suskiego i Anity Czerwińskiej. Policja chciała konsekwencji wobec posłów za ich zachowanie w czasie miesięcznicy smoleńskiej.
– To są wnioski – można powiedzieć – w wyniku przestępczej działalności grupy prowokatorów – zaakcentował poseł Marek Suski.
Posłowie poparli tylko jeden wniosek, z czego ucieszył się premier Donald Tusk.
– Ważne, że w kluczowym głosowaniu, w którym decydowaliśmy o immunitecie Kaczyńskiego za czyn przeciwko obywatelowi, iż przynajmniej w tej kwestii uzyskaliśmy większość wystarczającą, by odebrać immunitet – oznajmił Donald Tusk.
Chodziło o wydarzenia z wrześniowej miesięcznicy smoleńskiej, kiedy Jarosław Kaczyński uderzył jednego z agresywnych prowokatorów.
Prezes Jarosław Kaczyński przyjął decyzją Sejmu ze spokojem.
– Odpowiedzialność polityczną za to, co się dzieje co miesiąc, ponosi osobiście pan Trzaskowski – zauważył Jarosław Kaczyński.
Poseł Szymon Szynkowski vel Sęk postawił pytanie o to, jak takie dyskusje o immunitetach w sprawach, które nie mają wielkiej wagi, świadczą o autorytecie Sejmu.
– Ciało wybierane w wyborach przez miliony Polaków ma się zajmować rządzeniem państwem ich problemami, stanowieniem prawa, kontrolą rządu. To bardzo poważne zadania – mówił Szymon Szynkowski vel Sęk.
Uchylenie immunitetów przykuwa jednak uwagę mediów.
W związku z tym problemy Polaków i pilnowanie władzy spadają na dalszy tor – zauważył Paweł Kubala, politolog.
– Jeżeli rząd nie wytworzy jakichś tematów, które zajmą media, to wtedy media same będą szukać tematów. Jest jednak jakieś ryzyko, że znajdą kwestie, które rządowi nie będą pasować – podsumował Paweł Kubala.
Wśród takich tematów są między innymi zarzuty o pranie pieniędzy przez byłego komisarza Didiera Reyndersa, autorytet obecnej władzy w sprawie tak zwanej praworządności czy rosnące ceny na sklepowych półkach.
TV Trwam News/radiomaryja.pl