Sejm odrzucił ustawę wprowadzającą segregację sanitarną przygotowaną przez grupę posłów PiS
Ustawa covidowa autorstwa Prawa i Sprawiedliwości poległa w Sejmie. Podczas wtorkowego posiedzenia posłowie odrzucili dokument. Przepisy krytykowali przedsiębiorcy, opozycja oraz część polityków PiS.
Sejmowa Komisja Zdrowia projekt omawiała dwa dni. Sprawozdanie na sali plenarnej przedstawił poseł Paweł Rychlik.
– Komisja Zdrowia po przeprowadzeniu pierwszego czytania oraz rozpatrzeniu projektu ustawy na posiedzeniu w dniach 31 stycznia i 1 lutego 2022 roku wnosi, aby wysoki Sejm odrzucił wniosek z druku 981 – mówił Paweł Rychlik, poseł sprawozdawca.
Ustawę grupy posłów PiS od samego początku torpedowała opozycja. Borys Budka zwrócił się bezpośrednio do prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego.
– Pan jest doktorem nauk prawnych, a przedłożył pan takiego gniota, że chyba nikt przyzwoity nie będzie mógł za tym podnieść ręki – podkreślił Borys Budka.
Na odpowiedź poseł Koalicji Obywatelskiej długo nie czekał.
– Lekarz zawsze, a już w szczególności w czasie epidemii, ma obowiązek leczyć. To jest sprawa pierwsza. Po drugie, wolność każdego człowieka jest ograniczona przez granicę, jaką jest wolność, a więc także i zdrowie innego człowieka. To jest uwzględnione w tej ustawie. Rozumiem, że opozycja totalna musi totalnie, ale czy musi głupio? – bronił ustawy Jarosław Kaczyński.
W obronie ustawy stanął także Czesław Hoc, poseł PiS.
– Dbamy o zdrowie Polaków. Jeszcze raz powtarzam: zdrowie Polaków nie ma ceny – zaakcentował.
Ustawa Prawa i Sprawiedliwości wprowadzała możliwość masowego testowania i ponoszenia odpowiedzialności przez tych, którzy odmówią badań.
– Ten projekt to jest absurd. To jest kuriozalna próba zastąpienia programu szczepień programem powszechnego donoszenia – mówiła Katarzyna Lubnauer.
W dyskusji podobne stanowisko zajęła także poseł Anna Maria Siarkowska.
– Ustawa o donosicielstwie nigdy nie powinna trafić na salę plenarną. Ona powinna trafić prosto do kosza. Tak samo jak wcześniejsze ustawy wprowadzające segregację sanitarną nie były koniec końców procedowane i trafiły do kosza, dzięki również temu, że był wyrażony sprzeciw przez część posłów Zjednoczonej Prawicy – powiedziała polityk.
Nieobecność na sali plenarnej ministra zdrowia wytykał poseł Paweł Kowal.
– Nad tą salą Panie i Panowie unosi się jedno zasadnicze pytanie: „Gdzie jest minister zdrowia?”. Ta rozmowa nie może zaczynać się od kiepskiej ustawy, którą przysłaliście. Rozmowa nie skończy się waszym buczeniem, bo sprawiedliwość przyjdzie, gdyż gracie zdrowiem Polaków – oznajmił poseł Paweł Kowal.
Ostatecznie Sejm odrzucił projekt ustawy covidowej. Opowiedziało się za tym 253 posłów, w tym 24 członków Prawa i Sprawiedliwości. Za przyjęciem dokumentu było 152 parlamentarzystów. 37 osób wstrzymało się od głosu.
glos_47_134TV Trwam News