Sejm: odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy
Do Sejmu trafiła rządowa specustawa o pomocy dla Ukraińców uciekających przed wojną. Projekt zakłada przyznanie uchodźcom numeru PESEL, świadczeń socjalnych i zdrowotnych oraz umożliwi im kontynuowanie nauki.
Od 24 lutego do Polski przybyło już 1,2 mln ukraińskich uchodźców. A to dopiero początek. W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy.
– Ma być to pomoc szeroko rozumiana, czyli związana z tym, żeby ci ludzie znaleźli u nas przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa – mówiła marszałek Sejmu, Elżbieta Witek.
Pobyt ukraińskich uchodźców zostanie zalegalizowany na 18 miesięcy z możliwością przedłużenia. Ukraińcom zostaną przyznane specjalne numery PESEL, które będą zawierać informację o ich narodowości.
– Numer PESEL da możliwość przyznania stosownych świadczeń, także załatwiania spraw w sposób elektroniczny. Te osoby będą mogły wyrobić sobie profil zaufany, będą mogły korzystać z aplikacji m-Obywatel – wyjaśnił wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, Maciej Wąsik.
Ukraińscy uchodźcy będą mieli te same prawa, co Polacy.
– To prawo do pracy, prawo do prowadzenia działalności gospodarczej, prawo do świadczenia rodzinnego, świadczenia wychowawczego, świadczenia „Dobry Start”, Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego, do prowadzenia rodzin zastępczych czy pomocy społecznej – wyliczał wiceminister Maciej Wąsik.
Ustawa zakłada, że każdy podmiot, który przyjął uchodźców, otrzyma dofinansowanie w wysokości 1,2 tys. złotych miesięcznie.
– Trzeba będzie rodziny z Ukrainy utrzymywać przez dłuższy czas. Stąd pomoc będzie potrzebna. Temu ma służyć ustawa – przekonywała marszałek Elżbieta Witek.
Zgodnie z ustawą, każdy uchodźca otrzyma 300 zł jednorazowego świadczenia. Ukraińcy uciekający przed wojną będą mieli dostęp do służby zdrowia i refundacji leków. Ukraińscy studenci będą mogli bezpłatnie kontynuować studia na polskich uczelniach. Naukę będą kontynuować także dzieci.
– Proponujemy tworzenie oddziałów przygotowawczych dla dzieci ukraińskich. Mogą one odbywać zajęcia także w infrastrukturze nie używanej obecnie na cele oświatowe, żeby nie zakłócać systemu oświaty, który występuje w Polsce, ale także po to, żeby nie stresować dodatkowo dzieci ukraińskich, które nie posługują się językiem polskim i żeby przygotowywały się do ewentualnego dalszego głębszego wchodzenia w polski system oświaty – powiedział minister edukacji i nauki, profesor Przemysław Czarnek.
Dr Marlena Stradomska z Uniwersytetu Marii Skłodowskiej-Curie wskazała, że wsparcie i rozmowa z dziećmi z Ukrainy pomoże im z traumatycznymi przeżyciami.
– Ważne jest, żeby zarówno dzieci polskie, jak i dzieci ukraińskie, znały podstawy swoich języków. (…) Bardzo ważne jest także to, żeby zachowywać odrębność kulturową, ale jednocześnie próbować robić tak, aby dzieci czuły się tutaj jak w domu – wskazała dr Marlena Stradomska.
Ukraińcy potrzebują pomocy na każdej płaszczyźnie. Pomagają także Kościół, jego instytucje i poszczególne parafie. Jałmużnik papieski, ksiądz kardynał Konrad Krajewski, w drodze na Ukrainę odwiedził siedzibę Caritas w Lublinie.
– Bardzo miło jest spotkać tyle osób błogosławionych i szczęśliwych, którzy mogą pomagać. Nie ustawajcie w tym. (…) My możemy zatrzymać wojnę także modlitwą, tylko musimy iść z taką wiarą na modlitwę, jak ma matka, która chce, żeby dziecko przeżyło – podkreślił ks. kard. Konrad Krajewski.
Jałmużnik papieski udał się na Ukrainę na prośbę Ojca Świętego Franciszka, by zawieźć tamtejszym mieszkańcom błogosławieństwo Biskupa Rzymu.
TV Trwam News