fot. PAP/Albert Zawada

Sąd Najwyższy: wyrok za mowę nienawiści bez zmian

Sąd Najwyższy oddalił w środę kasację Prokuratora Generalnego na korzyść osoby skazanej przez sąd w Żywcu za nawoływanie do nienawiści. Tym samym pozostał niezmieniony wyrok wymierzający pół roku więzienia w zawieszeniu i grzywnę.

Orzeczenie nie było jednogłośne. Spośród trzech sędziów Izby Karnej jeden z sędziów złożył zdanie odrębne.

W sprawie chodziło o wpis zamieszczony w grudniu 2018 roku na Facebooku, o którym bielską prokuraturę zawiadomił Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Śledczym udało się ustalić autora wpisu. Mężczyzna został skazany przez Sąd Rejonowy w Żywcu w lutym 2021 roku na pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz 2 tys. złotych grzywny. W sentencji wyroku Sąd Rejonowy zapisał, że skazany publicznie nawoływał do nienawiści na tle różnic narodowościowych i rasowych „poprzez zamieszczenie wpisu >>Polska dla Polaków<<„.

W swoich wyjaśnieniach, mężczyzna kwestionował, aby „jego intencją było to, żeby nawoływać do nienawiści”, ale jak oceniono w kasacji, Sąd Rejonowy nie wziął tych wyjaśnień pod uwagę, mimo że ich nie zakwestionował.

Jak podkreślił w ustnym uzasadnieniu środowego orzeczenia oddalającego tę kasację, Jarosław Matras, sędzia Sądu Najwyższego, nie można jednoznacznie powiedzieć, że Sąd Rejonowy nie miał prawa dokonać w tej sprawie takiej oceny, jakiej dokonał.

Jak relacjonował sędzia, w kasacji Prokuratora Generalnego wskazywano, że z treści wpisu, w powiązaniu z wyjaśnieniami skazanego, „nie można wysnuć jednoznacznego wniosku, że wpis stanowi wypowiedź podżegającą do wrogości wobec określonej grupy”.

„Dalej mówi się, że ta wypowiedź była formą manifestacji osobistych poglądów w ramach szeroko pojętej wolności słowa, nie było jej celem wywołanie u odbiorców wrogości” – kontynuował sędzia przedstawiając argumenty kasacji.

„Nie mamy wątpliwości, przynajmniej w większościowym składzie Sądu Najwyższego, że istotą kasacji jest merytoryczna ocena Prokuratora Generalego, który uważa, że wypowiedź zamieszczona na Facebooku (…) została źle przez sąd zinterpretowana, niewłaściwie, bo powinien okazać wiarę w wyjaśnienia oskarżonego i uznać, że nie chodziło o nawoływanie do nienawiści” – mówił sędzia.

Jarosław Matras zacytował następnie w pełnej wersji, bez wykropkowań, wpis, którego dotyczyła sprawa. Brzmiał on: „Polska dla Polaków! W d… mam poprawność. Mój syn ma dorastać w Polsce białej i z tradycjami, jakie są od wieków! Żadna k… z tęczowych polityków tego nie zmieni!!!!”.

„No i teraz zestawiające te cztery zdania wpisu, dosyć mocne, stanowcze i z wykrzyknikami, Sąd Najwyższy nie ma wystarczających racji, żeby powiedzieć Sądowi Rejonowemu (…), że ten wpis mieścił się tylko w formule ekspresyjnej wypowiedzi, która chroni wolność słowa, natomiast nie miał elementów, które nawołują do nienawiści na tle rasowym, czy narodowościowym” – podkreślił.

„W materialnej istocie tego wpisu (…) nie dostrzegamy tego, aby można było stwierdzić, że oskarżony nie popełnił czynu zabronionego, a ocena dowodowa była wadliwa” – dodał.

Sędzia wskazał, że tego typu wypowiedzi nie mieszczą się w art. 10 konwencji o ochronie praw człowieka, dotyczącym wolności wyrażania opinii.

Sąd Najwyższy przyznał, że w sentencji wyroku żywieckiego sądu pojawiło się tylko określenie „Polska dla Polaków” i nie zacytowano całego wpisu.

„Trzeba byłoby sprecyzować, że nie chodzi tylko o to zdanie pierwsze wpisu, ale przede wszystkim zdanie trzecie i czwarte” – mówił Jarosław Matras.

„Ale ten błąd procesowy nie został wychwycony przez Prokuratora Generalnego (…), takiego zarzutu w kasacji nie ma, a skoro takiego zarzutu nie postawił, nie mamy pola manewru, żeby taki zarzut z urzędu rozpoznać” – zaakcentował sędzia.

Zgodnie z zapisem kodeksu karnego „kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.

PAP

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl