S. Horbaczewski: Pamiętajmy, że Orlen jako największa polska spółka na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie wpływa na notowania innych spółek na giełdzie, a sama giełda jest odzwierciedleniem gospodarki

Musimy cały czas mieć na uwadze, że Orlen Spółka Akcyjna, wcześniej PKN Orlen, jest spółką notowaną na Giełdzie Papierów Wartościowych, w związku z tym wszyscy ją obserwują, nie tylko podmioty, które uczestniczą w życiu gospodarczym, ale również inwestorzy giełdowi, analitycy finansowi. Pamiętajmy, że Orlen jako największa polska spółka na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie wpływa na notowania innych spółek na giełdzie, a sama giełda jest odzwierciedleniem gospodarki. Orlen od 1999 roku jest spółką notowaną na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Orlen jest spółką ratingową, czyli otrzymuje ocenę kredytową do spłaty zobowiązań, ale na to ma wpływ sytuacja makroekonomiczna – mówił Sławomir Horbaczewski, ekonomista, w audycji „Aktualności dnia” emitowanej na antenie Radia Maryja.

W ubiegły wtorek Koalicja Obywatelska i Polska 2050 złożyły projekt ustawy zakładający zamrożenie cen energii dla gospodarstw domowych i podmiotów wrażliwych do końca czerwca 2024 roku.

Rozwiązania, które zostały zawarte w projekcie, miałby sfinansować Orlen. W związku z tym kurs akcji Orlenu spadł o 5,5 miliarda złotych. Sytuacja ta pokazuje, jak bardzo ekonomia jest wrażliwa na deklaracje polityczne.

– Reakcja rynku mnie nie dziwi, ponieważ ekonomia jest bardzo wrażliwa na różnego rodzaju informacje, które pojawiają się w przestrzeni publicznej. Musimy cały czas mieć na uwadze, że Orlen Spółka Akcyjna, wcześniej PKN Orlen, jest spółką notowaną na Giełdzie Papierów Wartościowych, w związku z tym wszyscy ją obserwują, nie tylko podmioty, które uczestniczą w życiu gospodarczym, ale również inwestorzy giełdowi, analitycy finansowi. Pamiętajmy, że Orlen jako największa polska spółka na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie wpływa na notowania innych spółek na giełdzie, a sama giełda jest odzwierciedleniem gospodarki. Orlen od 1999 roku jest spółką notowaną na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Orlen jest spółką ratingową, czyli otrzymuje ocenę kredytową do spłaty zobowiązań, ale na to ma wpływ sytuacja makroekonomiczna. W październiku 2022 roku spółka osiągnęła bardzo wysoki rating, najwyższy w historii, z agencji ratingowej Moody’s – powiedział Sławomir Horbaczewski.

Gość Radia Maryja zwrócił uwagę na notowania Orlenu na arenie międzynarodowej.

– Orlen jest bardzo dużą spółką, która znajduje się na około 44 miejscu w Europie, jeśli chodzi o przychody, a w Europie znajduje się ona na około 200 miejscu. Spółka ma kwartalnie 75 miliardów złotych przychodów. Orlen przeznacza ogromne pieniądze na nakłady inwestycyjne. Za trzeci kwartał bieżącego roku przeznaczyła 7,5 miliarda złotych. To są pieniądze przeznaczone na nakłady inwestycyjne, czyli to, co jest nam wszystkim potrzebne, również nakłady związane z wytwarzaniem energii elektrycznej. Nie na darmo mówi się o tym, że 15 miliardów złotych, które zostałoby zabrane Orlenowi, to jest mniej więcej równowartość bardzo dużej farmy wiatrowej, z której można byłoby pozyskiwać potężne ilości energii pozyskiwać na mniej więcej 1,5 miliona przeciętnych gospodarstw domowych – oznajmił ekonomista.

Gorsze notowanie Orlenu na Giełdzie Papierów Wartościowych może doprowadzić do negatywnego postrzegania tej spółki na arenie międzynarodowej. Konsekwencją wypowiedzi medialnych opozycji może być pogorszenie wyników finansowych spółki, co może prowadzić do mniejszej zdolności kontynuowania inwestycji, a to może zniechęcać inwestorów.

– Orlen jako spółka notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych odzwierciedla z jednej strony sytuację gospodarka vs. giełda, a z drugiej strony pokazuje to, co dzieje się na giełdzie. Ta spółka jest bardzo ważna. Gorsze postrzeganie Orlenu jako największej polskiej spółki notowanej na Giełdzie Papierów Wartościowych może mieć negatywny wpływ (…). Ta zapowiedź medialna jest podtrzymywana, że to będzie szło w tym kierunku. Pojawiają się dalsze wypowiedzi medialne przedstawicieli osób, które będą decydować o tym w najbliższej przyszłości. Oczywiście te konsekwencje mogą być docelowo negatywne, bo weźmy pod uwagę to, że pogorszą się wyniki finansowe Orlenu, w związku z tym zdolność do wypłaty dywidendy będzie mniejsza, będzie także mniejsza zdolność do kontynuowania programów inwestycyjnych, ale także wpływ Orlenu na tle innych polskich spółek może zniechęcić światowych inwestorów – zauważył gość „Aktualności dnia”.

Całą rozmowę z Sławomirem Horbaczewskim można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl